Wpis z mikrobloga

Dobra panowie, bo zdzierżyć nie mogę tego płaczu na tagu #mecz #reprezentacja

Porozmawiajmy o faktach [łapie losowego mirka za ramie].

Polska była reprezentacją przeważającą w meczu ze Słowacją i dopóki nie wyleciał nam Krychowiak to Słowacy bronili się na 30 metrze i liczyli na kontry. Problem jest taki, że my personalnie jesteśmy reprezentacją co najwyżej średnią, ale na tyle dobrą względem takiej Słowacji, że to my musimy grać atakiem pozycyjnym i szukać luki w zwartych szeregach przeciwnika. Mimo to było pewnie około 80% szans, że ich udusimy i w końcowym kwadransie strzelimy zwycięskiego gola, albo ze 2. Czyli standard w wielu meczach faworytów vs bunkrujące się słabiaki .

Po prostu padliście ofiarą jakiejś zbiorowej psychozy, przez którą naszą reprezentacje oceniacie sto razy surowiej niż inne. (zrozumiałe, bo jest nasza, ale bądźmy obiektywni). Podczas takich meczy jak Portugalia vs Węgry albo Holandia vs Ukraina mirki piały z zachwytu: cHcIaŁbYm żEbY nAsI tAk lAtAli nA dUpAch jAk oNi. Mordo!! Kto Ci ukradł oczy do #!$%@?. Popatrzmy na statystyki przebiegniętych km w różnych meczach:
104,8 km Polacy (od pewnego momentu w 10)
109,4 km Słowacja
103,2 km Macedonia
106,9 km Ukraina
103,4 km Turcja
107,5 km Walia
105,2 km Węgry
97,8 km Holandia
99,4 km Ukraina
100 km Anglia
96,6 km Chorwacja

No popatrz, bywa różnie, wcale nasi nie stali w miejscu, jak inni biegali, a Ukraina która tak latała na dupach z Holandią przebiegła 99,4 kilometra w meczu... Niemożliwe. ( ͡° ͜ʖ ͡°) I ciągłe zarzuty, że im się nie chce. BO TO WIDAĆ ( ͡° ͜ʖ ͡°). Wariacie Ty sobie wkręcasz, żeby móc znowu opluć reprezentacje i grajków. Biegają tak samo mniej więcej we wszystkich meczach, tylko Ty masz już napisany scenariusz i pod niego układasz narrację.

TL:DR - zesrałem się ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • 6
@kimoz:
Z wyjątkiem dosłownie 2 meczów reprezentacji Danii to komentatorzy, "eksperci", itp. komentują mecz jakby jedyne co widzieli to był wynik.
Przegrywamy - 0:1 - fatalnie, żenująco, kompromitacja,
Wyrównujemy - 1:1 - super, przeciwnicy nie mają nic do powiedzenia, nie wiedzą co się dzieje, a u nas euforia,
Przegrywamy - 1:2 - fatalnie, żenująco, kompromitacja,

taki jest poziom komentatorów. Do tego trzeba się przyzwyczaić.
Wiadomo, że to wynik jest najważniejszą statystyką,
@kimoz: Zgadzam się z tym, że Polacy nie zagrali źle w meczu ze Słowacją, a indywidualne błędy Jóźwiaka, Bereszyńskiego i przede wszystkim Krychowiaka, zadecydowały o naszej porażce. Ale cóż, Krychowiak to jest bomba większa niż Góralski. Szkoda trochę, że Góral kontuzja bo paradoksalnie on daje największą pewność w środku pola właśnie swym boiskowym bandytyzmem (oczywiście do czasu wyrwania czerwonej dx)