Wpis z mikrobloga

@safemoon: Gowno prawda, przepali 5 lat na "zarabianie pieniążków", bez większego progresu wykonując nisko płatne prace, mieszkając co najwyżej w pokoju z innymi Polakami. Możliwość progresu zerowa, a nie sądze by jego ambicją było #!$%@? na zachodzie jak robak za minimalną.
@EagleOfFreedom: Jeżeli by to były studia na Ivy League (Cambridge, Oxford), to tak. Uwierz mi, że nikt już w momencie gdy złapiesz pierwsze doświadczenia zawodowe nie będzie rozróżniał, czy
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@EagleOfFreedom: super, kciuki żeby Ci się udało coś znaleźć. Ja te naście lat temu miałem ten sam problem ale zawsze się udało coś na czarno złapać, typu zbieranie aronii, ulotki etc. Żadna hańba a dużo pomaga w każdej przyszłej poważnej pracy.
  • Odpowiedz
@EagleOfFreedom: Kilku znajomych pracowało w rożnych miejscach. Ogólnie narzekali na prace, przełożonych, cieżko zmienić godziny itd. Za to ja swego czasu pracowałem w mC i nie narzekałem, no może jedynie ze to nie jest taka łatwa praca jak się może wydawać. Cały czas w wysokiej temperaturze, na kuchni brak klimy, czasami trzeba iść do chłodni się ochłodzić.
  • Odpowiedz
@EagleOfFreedom: jak jestes rannym ptaszkiem to jakas piekarnia lub jej punkt sprzedazy (np. Awiteks), jak sie nienawidzosz to stacja benzynowa (chociaz AFAIR tam trudniej sie dostac, zwlaszcza teraz, zazwyczaj luzy sa tylko tam, gdzie jest duzo problemow) no i szczerze to nie wiem co jeszcze doradzic, bo na ulotkach to na gruza raczej nie uzbierasz.
  • Odpowiedz