— Maciek, jesteś załamany, pewnie dostanie ci się bura w szatni od trenera Sousy. Wiesz za co? — Nie, nie wiem. — W momencie kiedy mogłeś dośrodkować na drugą bramkę dla Polski, ty miałeś problemy z korkami, poślizgnąłeś się i trener Sousa krzyczał wtedy straszliwie: „Porra! Caralho! Co mecz to on ma problemy z korkami!” — Nie co mecz, co ja mam, tylko co mecz to mamy w ogóle kompletnie, konkretnie problemy z korkami, cały czas się ślizgamy. To było konkretnie, że cały czas się ślizgałem, nie byłem w stanie dalej kontynuować gry. Musiałem jedną ręką wyczyścić korki z trawy, co było bez sensu.
— Nie, nie wiem.
— W momencie kiedy mogłeś dośrodkować na drugą bramkę dla Polski, ty miałeś problemy z korkami, poślizgnąłeś się i trener Sousa krzyczał wtedy straszliwie: „Porra! Caralho! Co mecz to on ma problemy z korkami!”
— Nie co mecz, co ja mam, tylko co mecz to mamy w ogóle kompletnie, konkretnie problemy z korkami, cały czas się ślizgamy. To było konkretnie, że cały czas się ślizgałem, nie byłem w stanie dalej kontynuować gry. Musiałem jedną ręką wyczyścić korki z trawy, co było bez sensu.
#mecz