Aktywne Wpisy
Kkdante +9
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
smutny_przerebel +86
Sympatie polityczne można mieć różne, ale za produkowanie tego typu treści powinien być ban. Są jednak pewne granice przyzwoitości.
O kim jest ten wpis, chyba wspominać nie muszę.
Na wszelki wypadek screen całego wpisu przesłałem do posłanki, nie dziwię się, że jest ona bardzo wrażliwa na tym punkcie. Oby społeczny odpad @selflessness poniósł wymierne konsekwencje.
@Moderacja
#sejm #polityka #bekazpisu
O kim jest ten wpis, chyba wspominać nie muszę.
Na wszelki wypadek screen całego wpisu przesłałem do posłanki, nie dziwię się, że jest ona bardzo wrażliwa na tym punkcie. Oby społeczny odpad @selflessness poniósł wymierne konsekwencje.
@Moderacja
#sejm #polityka #bekazpisu
Poświęcę dzisiaj chwilę na refleksję o KL Plaszow, gdzie miałem zaszczyt pracować kilka miesięcy z archeologami w trakcie prowadzonych tam badań. Nabyłem tam nie tylko dużo umiejętności, wiedzy i pokory... ale i innego spojrzenia na to miejsce i tragedię które spróbuję Wam krótko przedłożyć. Większość z Was zapewne zna ten pomnik i nazwę górki na którym jest usytuowany oraz szerokie i surowe schody które do niego prowadzą. Ja wiem że prowadzą one do miejsca gdzie normalni ludzie wyrwani z swojej codzienności, zostali uwięzieni i nienormalnie traktowani przez tych którzy też ludźmi się określali. Nie zabrali tam ze sobą swojego majątku, czy rodzinnych pamiątek, zabrali rzeczy drobne. W większości to co udało im się ukryć gdzieś w głębokich kieszeniach, rzeczy te musiały stanowić dla nich wtedy ogromną wartość - były resztką dawniej codzienności i świadectwem kim byli. Przez cały okres funkcjonowania obozu (1942-1944) Niemcy więzili w nim i zmuszali do katorżniczej pracy w kamieniołomie ponad 35 tysięcy osób. Nie wiemy czy udało im się przeżyć, albo czy upadek gdy coś zgubili drobnego nie był tym ostatnim, a może wręcz przeciwnie pozbyli się czegoś by spróbować zapomnieć tracąc nadzieję że stamtąd wyjdą, lub odebrano im to siłą. Nie były to złote monety ani cenna biżuteria, a np. guzik z kurtki w której pracowali przed wojną, drobna lilijka z czapki którą dumnie nosili w swoim zastępie harcerskim, a może jeden ze sztućców z rodzinnej zastawy. Te przedmioty to wciąż tylko drobne świadectwo tego wszystkiego co się tam wydarzyło, będące niczym w porównaniu do rozmiaru krzywd i wagi lekcji jaka powinna z tego wszystkiego płynąć - że to przecież "ludzie ludziom zgotowali ten los".
Najgorsze że większość myśli podobnie jak Ci którzy stracili tam swoje żywota zanim sami stali się ofiarami - że takie coś nigdy się już nie wydarzy i jest nie do pomyślenia. Zapytam więc prowokacyjnie - dlaczego?!
Chcesz być na bieżąco? #zwiadowcahistorii - tag z moimi najciekawszymi znaleziskami! Zapisz się też do mikrolisty zwiadowcahistorii - plusując ten komentarz bym zawołał Cię do najlepszych znalezisk!
Sprawdź też mój blog WWW firmowy SKLEP ZH oraz kanał na YT
#rocznicanadzisiaj #wojna #iiwojnaswiatowa #niemcy #germandeathcamps #niemieckieobozysmierci #drugawojnaswiatowa #2wojnaswiatowa #historia #polska #krakow #plaszow #archeologia #gruparatowaniapoziomu #qualitycontent