Wpis z mikrobloga

@mam-super-dziewczyne @Overrr jak tam Mirki jesteście już po drugiej dawce #moderna? Wołam Was, bo żeśmy się tak równo wspierali przy pierwszej, a że dzisiaj przyjęłam drugą, to chciałam się podzielić moim samopoczuciem ( ͡º ͜ʖ͡º) 3 godziny od szczepienia, ból ręki nie do zniesienia, boli sama z siebie, a nie jak dotknę, jak dotknę to już w ogóle dramat, iść nie mogę, bo jak ręka wisi to rwący ból. Ogólnie nie myślę, o niczym innym niż o bólu. Apap wjechał niedawno. Na co mnie to było ()
Mój niebieski miał druga dawkę 3 dni temu, też dużo, dużo gorzej zniósł. Jego przypadek chyba zgłosimy jako NOP
  • 42
Ja też dam update ;) Po pierwszej: mocny ból ręki dwa dni, tem max ok. 37.7, uczucie bycia chorym. Druga dawka, świetne samopoczucie, lekki bol ręki, goraczka w nocy 38,3 (po 12h od szczepienia). Rano temp 37,0 bez żadnych objawów. Po ponad 24h od szczepienia został tylko lekki ból ręki. Nie brałem żadnych leków. Mimo wyższej goraczki przy drugim szczepieniu, samopoczucie o wiele lepsze. Ta goraczka była mega dziwna, bo zwykle przy
@karolinana: Żyje, żyje, ale wczorajsza noc i cały dzień to była gehenna. Nie pamiętam kiedy się tak męczyłem. Gorączka skakała między 37.4 a 38.5 przez cały dzień. Co chwile dreszcze, nagłe napady gorąca, potliwość i nieustajacy ból głowy na który nie pomagały tabletki. Teraz jest już lepiej, goraczki chyba nie mam, głowa przeszła, czuje się tylko jeszcze zmeczony i łapa boli. A Ty jak tam?
@Overrr no to też żeś się chłopie nacierpiał :/ u mnie największy kryzys został zażegnany wczoraj wieczorem, czyli jakieś 40 godzin po szczepionce, natomiast na bezsenność cierpię dalej, i być może w związku z tym, albo dalej po szczepieniu ciągle boli mnie głowa. Ogólnie jednak trzymam się już okej, mam nadzieję, że dzisiaj wreszcie usnę normalnie i jutro będzie już git. Natomiast te przeżycia skłaniają mnie do opinii że już nigdy w
@karolinana: Jutro już będzie dobrze na bank, najcięższe za Tobą! U mnie dzisiejszy dzień już cały normalnie, bez żadnych większych dolegliwości. Rano jeszcze troszkę się czułem zmulony, ale szybko zaczęło przychodzić. Reszta dnia na luzie, nawet pojeździłem po mieście i poszedłem na spacer. Strasznie to jest dziwne, że dzień wcześniej zdychałem, a dzisiaj jak ręką odjął. @mam-super-dziewczyne: Mnie złapało po jakiś 10-11h.