Wpis z mikrobloga

Chciałbym za opisać moją historię z komunikacją zbiorową między-miastową, na wstępie zaznaczę że nie korzystam z niczego Autobus, Pociąg, PKS totalnie nic od prawie ponad 10lat.

Wiecie, ja za dużo styczności z komunikacją zbiorową nie mam no i zostałem zweryfikowany szybko, w dniu wczorajszym musiałem się dostać do Częstochowy, więc jak prawdziwy facet wyszukałem ofertę przejazdu Kraków-Częstochowa bilet przez internet, przecież jestem taki smart XD, bilet w kieszonkę, podrzucili mnie na dworzec MDA w Krakowie no i przygoda się zaczyna. Na bilecie nie jest napisane skąd jedzie, szukam, ktoś powiedział że nr6 dobra stoję pod numerem 6 coś tam gadają że nr 6 no to dumny z siebie stoję! a jak, zbliża się 19:15 busa nie ma, nic nie mówią, zaczynam szukać i pytać po czym dostaję informację że tutaj są jakieś dwie płyty (górna i dolna) i że odjechał ooooookej no mocne XD, staję myślę co zrobić? Muszę dojechać do Częstochowy przecież obiecałem, długo nie myśląc biegnę do okienka i proszę o najbliższy do Katowic pani w okienku informuje mnie o tym że odjazd za parę minut że nie zdążę, mówię niech pani daję!

No to jedziemy do Katowic XD, wsiadłem i myślę nooo to co teraz... Patrzę na apce nie ma nic do Częstochowy noo to kolejne XD no nic jedziemy, bus jechał przez A4 po ponad godzince byłem w Kato tutaj kolejne zaskoczenie WTF gdzie SUPERSAM gdzie ja jestem to jest jakiś nowy dworzec xD? Staję patrzę i widzę w oddali Węglokoks! o znam ten budynek (znam go doskonale bo prawię tam #!$%@? na IEMie dostałem że jestem GOROL) to w stronę spodka a tam gdzieś była ta galeria więc idę! Myślę, skoro nie ma nic z busów, to może pociąg będzie! tak będzie na pewno :D, no to dobrze pamiętałem że galeria+dworzec to jedno jak flip i flap. Idę, moim oczom ukazuje się spora liczba majlochów i innych osobników pod wpływem alkoholu ale nic, cisnę, po chwili podchodzę widzę galeria, wchodzę do środka wszędzie jakieś słupki z taśmami, wszystko pozamykane, idę do babki z ochrony pytam jak na (i tutaj gadałem z kumplem przez telefon) i zapytałem jej jak na Dworzec Autobusowy XDDD, idę tam ale coś mi nie pasuje nagle kumpel mi mówi przez telefon że idioto powiedziałeś że na autobusowy nie kolejowy no zaczyna się stresik, wracam babki nie ma, buszuje po galerii, nie widzę przejścia na peron jak w Krakowie mówię no nie XD, ludzie pokazali mi wyjście, jestem na ulicy patrzę widzę tory, dobra idę :D, jest wejście.

Wchodzisz i nagle stajesz przed tą ogromną niebieską tablicą. I co mi po tym i tak nic z niej nie rozumiem XD No jestem idiotą totalnie nic mi to nie mówi, odjazdy przyjazdy... oookej... podchodzisz kupujesz bilet w okienku bo przecież powiesz jak idiota gdzie chcesz jechać i dadzą bilet nie?, odchodzisz od kasy i tu mały szok na bilecie... na nim nic nie ma napisane XD Jaki peron, nic mówię WTF !?

Zostało mi 30 minut do odjazdu, pytam ludzi, pokazuje bilet, każą wracać do niebieskiej tablicy podchodzę ANALIZUJĘ. Patrzę o to to jest Peron 3, no jak trzeci to trzeci nie? IDĘ! Wchodzę na peron trzeci i mam kolejne WTF to tu są jakieś tory jeszcze XD?! O co chodzi? Na bilecie nie ma nic napisane. No nic, siadam elegancja stalowa ławeczka, podbija ziomek że chce 2zł na bilet, mówię że nie mam bo płaciłem kartą, widzi moje zmarnowanie na twarzy odpuszcza. Siedzę tak sobie i siedzę i naglę widzę tak jest to on podjechał Koleje Śląskie no na bilecie napisane Koleje Śląskie to wsiadam!

Siadam sobie elegancko jak księciunio, patrzę w szybę i nagle mym oczom co się ukazuje? Podjeżdża drugi pociąg Koleje Śląskie myślę no nie aż takim idiotą to chyba nie jestem, wstaję nerwowo idę przez wagon, jest ktoś pytam, Panie ten to na Częstochowę? Niee coś pan przecież w przeciwnym kierunku nawet stoi. Nagle szok mówię o #!$%@? złoty nerwowo uderzam w zielony guzik, pssst drzwi otwarte jestem na peronie, biegnę pod drugi pociąg nauczony doświadczeniem pytam czy on do Częstochowy, ktoś mówi że Nie. Matko bosko coś pomyliłem, może to był 8 peron nie trzeci xD? Zostało 5 minut do odjazdu, powracają wspomnienia z Krakowa nie no nie nie zostanę w Katowicach na noc, zaczynam pytać ludzi na ławkach, ktoś mnie uspokaja mówi że jeszcze nie podjechał ten do Częstochowy, dobra siadam w pobliżu kobiety ona ogarnia, nie zginiesz XD. I nagle co? podjeżdża żółto-niebieski pociąg jak by żywcem ukradziony z Ukrainy całkowicie bez oznaczeń koleje śląskie? Ale jest upragniony napis! Częstochowa dobra wsiadam, dla pewności pytam 10 losowych osób czy on jedzie do Częstochowy, tak otrzymałem potwierdzenie. I tak o to stwierdziłem że jestem idiotą komunikacyjnym XD

#heheszki #przegryw #gownowpis
  • 1
@mar244: spoko, ja też jak miałem jeździć do nowej pracy koleją podmiejską to pierwszego dnia pojechałem w przeciwnym kierunku, bo napis na wyświetlaczu pociągu był niezaktualizowany a nie wiedziałem, które tory są w którym kierunku.