Wpis z mikrobloga

@uefaman: bo jak już pisałem Koledze na priv "W naszej spółdzielni jest taki cyrk po prostu, że poprzednia spółdzielnia blokuje sądownie nową spółdzielnie a cierpią na tym zwykli ludzie. Nie ma Rady Nadzorczej, nie ma w związku z tym zatwierdzonego planu remontów, a mi się powoli sufit sąsiadki z góry osypuje. Już któryś rok się domagam naprawy. Masakra. A co do "dziennika" to tak mi się wydaje, że oni dzielą pisma