Wpis z mikrobloga

Cześć koledzy. Mam problem, otóż posiadam stary rower szosowy, kupiony 2 lata temu za ~400zl w stanie nienajgorszy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Obecnie mma do wymiany, aby funkcjonował jako tako minimum cały napęd (xD), fajnie by tez było wymienić opony i koła, bo są Krzywe. Podliczyłem i na szimanochach sore(używki) wyszło by około 700-800zl koszt części wszystkiego, natomiast na turney w sumie podobnie, ale nowki. Czy nie opłacałoby się zamiast tego kupić po prostu zwykły rower szosowy nowy?

Widziałem jakieś szosy firmy ks cycling za 1200zl na nowym osprzęcie szimano turney, z fajnymi klamkomanetkami (w obecnym zmiana biegów na ramie), czy to jednak syf i malaria i lepiej dołożyć coś lepszego? 2 lata temu dziewczyna sobie kupowała rower i kupiła tribana, nie pamietam modelu, ale w granicach 1200 zl i jest super zadowolona, niestety nie widziałem w Decathlonie niczego w tych kwotach.

To czego szukam to rower na dojazdy do pracy (8,1km), mając to szczęście, ze całość drogi po fajnych ścierkach. Dodatkowo fajnie by było sobie gdzieś co jakiś czas pojechać ja jakiegoś dalszego tripa. Myślałem o grawelach, bo maja większe opony minimalnie niż szosy, byłyby trochę bardziej uniwersalne, a mimo wszystko, nie chce jadąc np przez chodniki, lub nawet piękny Krakowski rynek, cierpieć i narażać rowera na to samo. 176 cm here, może miałby jakiś miras z tagów poniżej coś do polecenia, albo jakaś dobra radę?

#rower #szosa
  • 12
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
tourney odradzam. Szkoda nerwów, te przerzutki ładują do rowerów marketowych więc wiesz...

@hornat89: a co jest właściwie nie tak z tymi przerzutkami? Wszyscy narzekają a nikt nie pisze konkretów :/
@ddkcz tourney sobie daruj, jeśli masz możliwość dołożyć do lepszego osprzętu. Kasę może zaoszczędzisz, ale nerwów już nie. Jak nie ma wyjścia, to i na tym pojeździsz, ale tak jak wyżej: tourney idzie masowo do marketowców, więc jest to mocno budżetowy napęd i nie ma się co po nim spodziewać rewelacji.
@ddkcz tak w ogóle to albo używany - ale jak się nie znasz to skorzystaj z jakiś takich sprzedawców typu Bernard (znajdziesz na Fejsie), gość sprzedaje używane ale sprawdzone i podpicowane rowery, chyba daje na nie jakąś gwarancję nawet, więc jeśli się nie znasz to spoko opcja. No a jak chcesz nowy to szukaj jakiś tanich marek, w których nie dopłaca się za napis na ramie typu unibike, triban, Romet... Tak patrzę,
@hornat89: Dzięki wielkie! Fajnie bo przynajmniej wiem co wpisywać w Google : D

No ale to fakt, ludzie się mega rzucili pandemiowo na rowery (patrz ja xD)