Wpis z mikrobloga

Pamiętam, jak ponad dziesięć lat do tyłu potrzebowałem kredytu i kumpel umówił mnie ze swoim znajomym z jakiegoś #!$%@?, co się zwało Allianz Bank. No i gadka wyglądała tak, że gościu (młody cwaniaczek krawaciarz) pyta się mnie, gdzie mam rachunek do tej pory. No to ja mówię, że w PKO. A ten jak się zaczął krzywić: "Kwwiiiiiiii gdzie? XDD w PKO? Myślałem, że PKO to taki bank dla starszych, niedołężnych osób po udarze z ograniczoną poczytalnością. Teraz to tylko City Bank, Nordea itd., a w ogóle to u nas w Allianz Banku rachunek nic nie kosztuje i proszę sobie założyć na wszelki wypadek, bo może się kiedyś przydać". No to założyłem i zapomniałem o nim, bo z kredytu gunwo wyszło. Dalej używałem PKO, a po 5 latach dostałem wezwanie do zapłaty (ok. 100 zł), bo okazało się, że ten Alianz Bank został wykupiony przez Getin Bank i od jakiegoś czasu naliczana jest opłata za prowadzenie rachunku. Zapłaciłem frycowe i mam nauczkę. Wpis ku przestrodze, aby nigdy nie ufać ludziom, którzy oferują coś za darmo.
#banki #finanse #oszukujo
  • 20
@bamboleira: Chłopie, to nie była jakaś aktualizacja regulaminu, tylko zwykły skok na kasę. Podpisując umowę z Allianz Bankiem miałem jasny warunek, że konto jest za zero. Nie dość, że zmienił się podstawowy warunek, jakim była darmowość tego konta, to jeszcze podmiot, z którym zawierałem umowę.

Ciekawe, co byś powiedział, gdybyś miał kredyt w banku X, który zostałby przejęty przez bank Y i bank Y postanowiłby zmienić regulamin w ten sposób, że
@smutny_kojot: Ja mam Inteligo w PKO i muszę przyznać, że to jedna z najlepszych opcji dostępnych na rynku. A możliwość zakładania blokad na koncie (nie limitów) to tak świetna sprawa, że aż się dziwię dlaczego inne banki tego nie mają.
@smutny_kojot: Niepotrzebnie im zapłaciłeś tę stówę. Jakieś 10 lat temu miałam podobną sytuację z Aliorem - darmowe konto, zero opłat, a w którymś momencie wprowadzili sobie opłaty i nawet mnie nie poinformowali (choćby i zwykłym listem), z konta już dawno wtedy nie korzystałam i stało puste. Dopiero jak im się uzbierało tych opłat, to nagle dostałam wezwanie do zapłaty razem z jakimiś absurdalnymi kosztami wystawienia pisma. Pojechałam do oddziału, zrobiłam aferę
Zapłaciłem frycowe i mam nauczkę.


@smutny_kojot: a wystarczyło się odwołać zamiast żalić na wykopie. Żona miała identyczne przypadek. O naliczaniu opłat powiadomili ją zwykłym listem którego nie odebrała. Odpowiedzieli jej że jeżeli na rachunku nie było pieniędzy ani żadnych operacji zgodnie z prawem bankowym rachunek powinien być automatycznie zamknięty. Przeprosili i zamknęli konto. Komentarz ku przestrodze aby nie być pokornym cielem