Wpis z mikrobloga

@Braand: mają to od wielu lat, przyzwyczaili się. Śmieją się i żyją w tym absurdzie. W gruncie rzeczy nie różni się to wiele bardziej od Polski ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@Braand: Tak samo jak większości w Polsce przed osiemdziesiątym rokiem. Oglądali tv, tam mieli podane że jesteśmy trzecią potęgą gospodarczą świata, a problemy z cukrem są przejściowe i dlatego mamy na niego kartki. Zły zachód chce nas napaść dlatego budujemy bunkry i okopy na zachodnich granicach.
Po osiemdziesiątym trochę się ludziom oczy otworzyły, zachcieli prawdy w wiadomościach. Skończyło się stanem wojennym.
Ale nie przewidywałbym takiego scenariusza na Białorusi.
  • Odpowiedz
  • 0
Podzieleni. Widziałem wywiad z kobitka taka 24 lata i na pytanie co by zmieniła w swoim kraju odpowiedziała tylko Łukaszenke i nic po za tym. Defacto tam jest tańsze życie niz u nas.
  • Odpowiedz
Watpie zeby chcieli prawdy, raczej podwyzki i jak nie bylo co do gara wlozyc spowodowalo wyjscie na ulice.


@lumpex200: Ja mówię o Polsce jak to wtedy wyglądało. Owszem, były postulaty podwyżek, ale również wolnych sobót, wolnych związków zawodowych, likwidacji sklepów "za niebieskimi firankami" itp.
Przeczytaj postulaty z Sierpnia osiemdziesiątego, ale nie tylko te z Gdańska ale i Szczecina i Jastrzebia. One się różnią między sobą.
  • Odpowiedz
@altruistyczny: jakie 5 lat? Normalni ludzie mają to codziennie xD

Wstajesz, pracujesz, czytasz wiadomości - a tam takie problemy jak walka z propagandą LGBT, prezydent nie pozwoli im dotknąć dzieci, minister drze mordę, że to nie podatek tylko opłata, że obywatel nie straci, tylko zapłaci zachłanny Niemiec, słyszysz od prezesa wielkiego koncernu, że wyrok sądu nie ma znaczenia, wysoko postawionym sędzią jest troll szykanujący ludzi w Internecie. Nie no #!$%@?,
  • Odpowiedz