@Silwerbalk: Oczywiście że uczy. Katolicyzm uczy nienawiści do LGBT:
Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, sami tę śmierć na siebie ściągnęli (Księga Kapłańska, 20:13)
Islam uczy nienawiści/pogardy dla innowierców, Judaizm to chyba do wszystkich wokół.
Oczywiście że uczy. Katolicyzm uczy nienawiści do LGBT:
XD powtarzane o tłumaczone było tyle razy że trzeba być na prawdę ciężkim betonem żeby nie przyjmować faktów. Katolicyzm potrafi jak najbardziej odróżnić czyn od człowieka, i tak jest w przypadku czynu homoseksualnego. A tak w zasadzie jest z każdym czynem który jest po prostu grzeszny. Nie ma różnicy między seksem między dwoma homoseksualnymi osobami a seksem hetersoseksulanym w którym mąż np. zdradza żonę z inną
@rob_m85: dodajmy że chrześcijaństwo uczy jeszcze olewania kwestii środowiska i dobrostanu zwierząt bo to bracia mniejsi i "czyńcie ziemię sobie poddaną"
Katolicyzm potrafi jak najbardziej odróżnić czyn od człowieka,
@lilitch123: i to jest absurdalne, ponieważ to czyn definiuje człowieka a nie człowiek czyn. To kim jesteś, jaki jesteś i jaki masz charakter definiują twoje czyny, więc w rzeczywistości nie ma i nigdy nie było czegoś takiego jak czyn oddzielny od człowieka. To czy jesteś katolikiem, czy jesteś wierzący to jest zdefiniowane twoimi czynami które niby są od ciebie oddzielone. Po prostu
@lilitch123: @Silwerbalk: Jeśli mowa o chrześcijaństwie, to polecam poczytać biblię, a później pieprzyć, że ta religia nie jest naszpikowana wrogością i zawiścią. I nie ma czegoś takiego jak fanatyzm. Albo wierzysz w to, co jest napisane w biblii, albo nie. Bardzo duża większość ludzi sobie wybiera wygodne elementy i w nie wierzy, a omija całą masę nakazów i zakazów, które są dla nich zwyczajnie niewygodne. A takie podchodzenie
@JamKarzeu2 piszesz o czytaniu Biblii a potem dodajesz że Bóg Cię zsyła do piekła bo wie wszystko. Czytasz czasem to co piszesz czy piszesz żeby pisać bo pasuje do narracji antyreligijnej?
Nie ma różnicy między seksem między dwoma homoseksualnymi osobami a seksem hetersoseksulanym w którym mąż np. zdradza żonę z inną kobietą.
I to i to jest grzechem ciężkim, bez znaczenia co tam sobie wmówisz nie będąc częścią Kościoła.
@lilitch123: i to ma być niby na potwierdzenie tezy ze katolicyzm nie uczy nienawiści do homoseksualistów? xD kiedy normalną rzecz dla dwójki ludzi którzy nie robią nikomu krzywdy zrównuje się z czymś
@rob_m85: cos jak komunizm ktory uczy wrogosci do ludzi bogatszych od ciebie, kapitalizm ktory uczy wrogosci do ludzi biedniejszych od ciebie, anarchizm ktory uczy wrogosci do ludzi lepiej zorganizowanych od ciebie itd. madrosc na poziomie Paula Cohelio
Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość.
@Levetiracetam: hmm, to interesujące jest - bo jak obcować z mężczyzną, tak jak z kobietą, skoro nie ma szparki? Nie ma szparki - nie ma grzechu ¯\_(ツ)_/¯ (no chyba, że tłumaczenie na polski skopali i utraciło sens)
@lilitch123: Nie rozumiem o co się zesrałeś, o piekło?
Tak też Sodoma i Gomora i okoliczne miasta, które w podobny do nich sposób oddały się rozpuście i przeciwnemu naturze pożądaniu cudzego ciała, stanowią przykład kary ognia wiecznego za to.
Islam uczy nienawiści/pogardy dla innowierców, Judaizm to chyba do wszystkich wokół.
XD powtarzane o tłumaczone było tyle razy że trzeba być na prawdę ciężkim betonem żeby nie przyjmować faktów.
Katolicyzm potrafi jak najbardziej odróżnić czyn od człowieka, i tak jest w przypadku czynu homoseksualnego. A tak w zasadzie jest z każdym czynem który jest po prostu grzeszny. Nie ma różnicy między seksem między dwoma homoseksualnymi osobami a seksem hetersoseksulanym w którym mąż np. zdradza żonę z inną
@lilitch123: i to jest absurdalne, ponieważ to czyn definiuje człowieka a nie człowiek czyn. To kim jesteś, jaki jesteś i jaki masz charakter definiują twoje czyny, więc w rzeczywistości nie ma i nigdy nie było czegoś takiego jak czyn oddzielny od człowieka. To czy jesteś katolikiem, czy jesteś wierzący to jest zdefiniowane twoimi czynami które niby są od ciebie oddzielone.
Po prostu
I nie ma czegoś takiego jak fanatyzm. Albo wierzysz w to, co jest napisane w biblii, albo nie. Bardzo duża większość ludzi sobie wybiera wygodne elementy i w nie wierzy, a omija całą masę nakazów i zakazów, które są dla nich zwyczajnie niewygodne. A takie podchodzenie
Komentarz usunięty przez autora
@lilitch123: i to ma być niby na potwierdzenie tezy ze katolicyzm nie uczy nienawiści do homoseksualistów? xD kiedy normalną rzecz dla dwójki ludzi którzy nie robią nikomu krzywdy zrównuje się z czymś
madrosc na poziomie Paula Cohelio
@Levetiracetam: hmm, to interesujące jest - bo jak obcować z mężczyzną, tak jak z kobietą, skoro nie ma szparki? Nie ma szparki - nie ma grzechu ¯\_(ツ)_/¯ (no chyba, że tłumaczenie na polski skopali i utraciło sens)
Nie rozumiem o co się zesrałeś, o piekło?
Judy