Wpis z mikrobloga

Ostatnio szukam Mondeo MK4. I już myślałem że mi się trafiła niezła sztuka z fajnym przebiegiem. I w zasadzie wszytsko grało bez rdzy itd. W poniedziałek miałem jechać ale znajomy mówi że w sumie można jeszcze kupić ta historie vin. I tak to miałem zrobić ale jakoś formalność tylko. Okazało się że w 2017 miał naprawe na 15 tys euro :D jak napisałem o tym właścicielowi to odpisał mi tak jakby o tym wiedział ale ze przecież wszytsko jest ok że przechodzi przeglądy itd. Może i rzeczywiście dobrze naprawili ale jednak źle bym się z tym czuł jakbym takim autem miał jeździć :/

VIN: WF0GXXGBBG7J79476 jakby ktoś szukał ;D

Poszukiwania ciąg dalszy ;)

#mondeo
#ford
  • 7
@Insiders: szukasz samochodu i oglądasz sprowadzone sztuki bez czujnika lakieru?

Ja już raz sie naciąłem, teraz tylko nówka.
BedIe drożej ale nie dam sie wyruchac kolejny raz kupując ulepa.
(W moim przypadku okazało sie ze samochod 2 letni, jeszcZe na gwarancji miał dzwona i wlasciciel wziął odszkodowanie i bezgotówkowo naprawił) #!$%@? wolał zarobić kilka tysi na naprawie i potem sprzedać jako bezwypadkowy, żeby w aso o niczym nie wiedzieli. Dopiero podpadło
@ZaczynamNaZielono: nawet nie podjechałem jeszcze pooglądać. Miałem to w planie z czujnikiem bo znajomy się tym zajmuje. Wszytsko co szło sprawdzić to było cacy. Na koniec zostawiliśmy sobie raport vin i taki kwiatek ;)

A Tobie współczuję :/ jakbym tylko miał więcej kasy to biorę z salonu ale mam inne wydatki niestety