Wpis z mikrobloga

Wszedłem na Facebooka World of Tanks, a tam...

polsky hraci sou retardi se neda hrat děs...


Nic się nie zmieniło od roku mojej nieobecności w grze. :D W moim Polsko-Czeskim klanie też się wyzywaliśmy, ale dla jaj, bo retardów w składzie to nie mieliśmy. ;)

[ #wot #heheszki #pepicki ]
  • 11
@McQueen: Też mają, ale najgorsze doświadczenie mam od polskich gimb. Jak zobaczę na czacie kilka "siema pl", "elo", "yo ziomki" itp., to wiem że #!$%@? bitwa. Najczęściej hejt leci od naszych, a już zachowania typu blokowanie kogoś i wyzwiska to standard.
@Hrabia_Serek_von_Hochland: prawdę mówiąc to chyba w dużej mierze mit, albo dawno już nie grałeś poniżej szóstego tieru. Bycie debilem nie ma nic wspólnego z narodowością, choć rzeczywiście Polacy jakby częściej się wyzywają. ...Ale widziałem też bluzgi po niemiecku, czesku czy francusku, wnioskując w tym ostatnim wypadku po ilości wykrzykników.

@McQueen: huehue, był taki czas, że dużo widywało się turków:) Ale to może tylko jakiś przypadek.
@t3m4: Niedużo grałem i nie mam nic z 6 tieru, bo miałem bezsensowny pomysł odblokowywania wszystkich czołgów do x tieru i zmarnowałem na to czas. Chamówę od naszych to doświadczałem bardzo często i miałem wrażenie, że z coraz wyższym tierem jest większa.

Jest jakaś możliwość, żeby uzbierać grupę 30 osób i tłuc zamknięte bitwy?
@Hrabia_Serek_von_Hochland: cała Europa ma buractwo w swoich szeregach, Polacy są najbardziej widoczni, bo jest nas po prostu najwięcej. Pepiczki, Słowacy, Niemcy, Węgrzy, Rumuni też sie co chiwle witają [90% gra żałośnie słabo, a to właśnie Polacy mają procentowo mnóstwo dobrych graczy] i jakoś nikt nie płaczę nad ich 'Nazdar' albo co chwile 'kto z Węgier?'. raz nawet Niemiaszki spamowały 3 minuty w ojczystym języku, a gdy napisałem coś po polsku do