Wpis z mikrobloga

@paterzyk: Czyli nie każde ale gadasz tylko o jednym które Ci konkretnie nie pasuje bo jest gimboateistą.

tak zupełnie nie widzę zastosowań dla takiej biblistyki.....

No Ty nie widzisz. Znasz takie słowo pokora?
  • Odpowiedz
Jeśli chcielibyśmy choćby dogonić inne kraje to powinniśmy się skupić na odpowiednim kształceniu przyszłych kadr naukowych, czyż nie?

@thewickerman88 wtrącę 3 grosze. Kształcenie jest mierne, ale nie tragiczne. I niestety raczej się to szybko nie zmieni bo nie da się skruszyć uczelnianego betonu, który będzie się zapierać rękami i nogami przy status quo.
Mimo wszystko większym problemem jest to że w Polsce jest bardzo mało stanowisk dla ludzi z wiedzą. Po
  • Odpowiedz
@paterzyk: Z tego że irracjonalnie podniecasz się biblistyką. Równie dobrze można całą literaturę piękną do śmieci wywalić i w zamian włożyć tak popularne na wykopie programowanie. Ile patentów by było.
  • Odpowiedz
Co ma zwiększenie godzin historii wspólnego ze wspieraniem badań naukowych na uczelniach czy systemem grantów? NIC.


@ediz4: Otóż ma. Wyobraź sobie, że cześć z tych pieniędzy pochodzi z tego samego worka i teraz jak wydajesz na religie, zwiększasz liczbę historii lub na jakieś projekty o JP II (tak, tak, na lekcjach j. polskiego przerabia się JP2 - klasa III) to zwyczajnie nie wystarcza pieniędzy na matmę, szachy, czy lekcje robotyki.
  • Odpowiedz
@ediz4: to całkiem ciekawe, że niektórym nienawiść do PiSu i jego ludzi tak mocno przesłania obiektywny ogląd sytuacji XD.
To jest dokładna analogia tego, co często zarzuca się Kaczyńskiemu - on bardziej nienawidzi Rosji niż kocha Polskę.
  • Odpowiedz
Przejrzyj sobie podstawy programowe Niemców, Czechów czy Finów nikt nie wbija tyle martyrologi narodowo-katolickiej co My


@StaryMadryElf: Ty przejrzałeś?

tak, tak, na lekcjach j. polskiego przerabia się JP2 - klasa III....

No i co w związku z tym? Jeśli jakaś osoba duchowna napisała coś ciekawego lub wynalazła to ją kasujemy
  • Odpowiedz
Ty przejrzałeś


@ediz4: Musiałem

No i co w związku z tym? Jeśli jakaś osoba duchowna napisała coś ciekawego lub wynalazła to ją kasujemy z historii?

Dużo, bo w 3 klasie szkoły podstawowej nie przerabia się dzieł tylko jest w pytanie "Kim był JP2 i dlaczego był taki dobry?" Chcesz zrzut z książki? JP2 jest co najmniej kontrowersyjną postacią w świetle obecnych faktów, chociażby informacji o Legionach Chrystusa. Za 10 lat będzie jak w Gulbinowiczem, wielcy tego padołu się będą wycofywać i udawać, ze go nie znają. Jeszcze za moich czasów Gulbinowicz jeździł po Dolnym Śląsku i był witany
  • Odpowiedz
więc tak - historii jest zdecydowanie za mało.


@ediz4:

no i religii. Powinno być więcej religii. Też z 6 czy 8 godzin.
Aby nowe pokolenie szybciej
  • Odpowiedz
czyli wniosek ma być taki żeby minister edukacji za ludzi łaził do urzędu i zgłaszał patenty?
jak ktoś ma potrzebę zgłosić patent to przecież minister mu nie stoi w drzwiach jako przeszkoda.
chyba że problem jest proceduralny i można jakoś to u nas uprościć to pewnie polityk mógłby pomóc
  • Odpowiedz
@wezsepigulke: @thewickerman88: wynalazczość to nie jest coś wyuczonego jak zawód. Mało kto też wybiera sobie taką ścieżkę kariery bo nie ma pomysłu na życie. "Nie wiem kim zostać... oo!, to może zostanę wynalazcą! Zdam maturę z maty i fizy i pójdę na studia inżynierskie!"

Wynalazcy zazwyczaj wykazują takie predyspozycje już od najmłodszych lat. Bakcyla łapie się często przypadkiem. Jakiś odcinek Adama Słodowego, książka "Żrób to sam" która wpadła w ręce. Stara zdekompletowana motorynka znaleziona w krzakach - "trzeba ją naprawić!". Jakieś wczasy u wujostwa gdzie był bogato wyposażony warsztat itp. itd.
Jedno stosunkowo krótkie wydarzenie w życiorysie potrafi "zasiać" wirusa, który wpłynie na kształtowanie całego dalszego życia. Wiem to po sobie, bo sam miałem taką sytuację kiedy pewnego wieczoru jako gówniak lvl 10 poszedłem do kolegi na Quake3 a ojciec tegoż kolegi pokazał mi trochę sztuczek komputerowych. Tak się nimi zajarałem, że szybko straciłem zainteresowanie graniem i wsiąkłem w świat modowania, skryptowania i potem programowania. Potem studia inf. i tak dalej. Niedługo się przeprowadziłem, zmieniłem szkołę i tego kolegi ani jego ojca nie widziałem nigdy więcej. Ale bakcyl mi się zaszczepił i siedzi u mnie do dzisiaj. Gdyby nie tamta sytuacja pewnie dalej na kompie bym tylko grał a po skończeniu gówno-kierunku pracował na magazynie albo w korpo.

Ludzie na zachodzie są mądrzejsi i bardziej świadomi, więc starają się by dzieci mających predyspozycje nie ominął taki "rozbudzacz" pasji. Mają prawdziwe a nie opisowe eksperymenty w szkołach, warsztaty modelarskie, tną żaby na biologii. Niemcy od najmłodszych lat "bombardują" dzieci przystępnymi i ciekawymi
siepan - @wezsepigulke: @thewickerman88: wynalazczość to nie jest coś wyuczonego jak ...

źródło: comment_162160668421Lyom0ZXLG7BqF0i5h9zg.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz