Wpis z mikrobloga

Kiedyś pamiętam, jak spekulowaliśmy czy strus kiedykolwiek będzie złapany na nitro-tripie w lesie. Wielu nie wierzyło, zastanawialiśmy się jak on się zachowuje. Ja obstawiałem jakieś drgawki, leżąc na ściółce leśnej. Teraz już nawet do lasu nie chce mu się chodzić, zawód nitro-safarystow stracił już sens. Strus zapłacił za prąd i może wąchać gdzie chce, jeśli za parę miesiecy Knurzyca nie trafi do dps/szpitala, a strus będzie dalej zdrowy, to wąchanie na wersalce przy Knurzycy będzie faktem. Czas już zakończyć ten smutny cyrk, DPS dla Knurzycy, a dla Strusicy - Choroszcz. Kiedyś to wąchanie miało jakiś element tajemniczości i czegoś absolutnie zakazanego, dziś to już tylko nudna codzienność
#kononowicz #patostreamy
  • 1