Jak tam #blackpill 'e, kolejny stracony dzionek? Co dzisiaj zrobiliście aby polepszyć swoje życie? Pewnie znowu użalaliście się nad sobą zamiast wziąć się w garść. Absolutnie mi was nie żal i gardzę wami.
Jak będzie 50 plusów to wrzucę półnagie foty koleżanki kuzynki którą właśnie obracałem :) Uprzedzam że trochę poruszone / rozmazane, ale widać co potrzeba :)
@Sperrdifferential: Jakiś czas temu coś tam pisaliśmy pod jednym z Twoich wpisów. Co do Twojej ciekawości: mi już nie zależy. Wiem, że gardzisz takimi co nie chcą uderzyć pięścią w stół, i wiesz co? Akurat mnie to nie rusza, obojętne mi jak to nazwiesz: tchórzostwem, poddaniem się. W jednym Ci przyznam rację: wobec takiego podejścia rezygnacyjnego, użalanie się nad sobą jest często nieuprawnione. Fakt, ale ciężko i z tego zrezygnować. W
Na #!$%@? wy mu cały czas odpisujecie, zwykły troll bez życia który cierpi na nadmiar wolnego czasu i zamiast dać go na czarno liste to jeszcze łykacie te jego baity jak pelikan
@M1chUPC: ja z nim dyskutowałem już wcześniej. Troll czy nie, chociaż tego nie ukrywa - wprost pisał, że przyszedł tu na tag włożyć kija w mrowisko i że gardzi przegrywami. Zwracałem mu już uwagę na tę pogardę i zaczepny styl, i nawet przez chwilę dało się normalnie podyskutować. No ale widocznie kontynuuje swoją misję, choć jak widać, niezbyt skutecznie.
Co się przejmujesz, gorsi są podszywający się pod przegrywów i różowych.
Jak będzie 50 plusów to wrzucę półnagie foty koleżanki kuzynki którą właśnie obracałem :) Uprzedzam że trochę poruszone / rozmazane, ale widać co potrzeba :)
#przegryw #kontenerynamleko #rozowepaski #seks #dupeczkizprzypadku
Komentarz usunięty przez autora
Macie na zachęte.
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez moderatora
@Thais: Jak będzie 50 plusów.
@Sperrdifferential: nic, a o co chodzi? Fotek nie wrzucaj.
Zaczynam się przekonywać że ten cały #blackpill oraz #przegryw to podpucha, bo to jest tak głupie że aż nie może być prawdziwe.
Co do Twojej ciekawości: mi już nie zależy. Wiem, że gardzisz takimi co nie chcą uderzyć pięścią w stół, i wiesz co? Akurat mnie to nie rusza, obojętne mi jak to nazwiesz: tchórzostwem, poddaniem się.
W jednym Ci przyznam rację: wobec takiego podejścia rezygnacyjnego, użalanie się nad sobą jest często nieuprawnione. Fakt, ale ciężko i z tego zrezygnować. W
Zwracałem mu już uwagę na tę pogardę i zaczepny styl, i nawet przez chwilę dało się normalnie podyskutować. No ale widocznie kontynuuje swoją misję, choć jak widać, niezbyt skutecznie.
Co się przejmujesz, gorsi są podszywający się pod przegrywów i różowych.