Wpis z mikrobloga

Bo ogary miały ogranicznik, (jak i jawki na polski rynek) w postaci zwezonego krućca gaźnika.

Po usunięciu jawka typ 20 (ten ala skuter) rozpędzała się do około 70


@mechaniczny_pomidor: to plus jeszcze chyba zębatka była nieco inna co też dawało mniejsze przełożenie, chyba że się mylę, dawno już wyrosłem z tego typu sprzętów ;)

To były czasy, rozwiercanie dysz w gaźnikach, zmienianie zębatek, głowic, świec zapłonowych, regulacje zapłonów, żeby tylko pojechało
@neologic: Tak, ogar 205 prod 1985. Po dziadku. Strach było gdzieś dalej jechać bo sie ciągle psuł, ale to było z 18 lat temu jak byłem łepek. Pamiętam że bak rdzewiał od środka i rdza zapychała kranik od paliwa i się ciągle dusił.
@michalm8708: No i dałeś sie złapać! ( ͡° ͜ʖ ͡°) jak taki silnik to ogar 200 (silnik od javy). Ogar 205 miał silnik Rometa (bardzie kwadratowy i z cylindrem ciut w gore). Tak czy siak szacuneczek :)
@neologic: no to miałem ogar 200, w każdym razie na pewno z silnikiem od javy. Ja juz nie pamietam dokładnie, jak pisałem to było dawno :) Zielony romet z silnikiem javy. Miałem z 15 czy 16 lat i niewielkie pojęcie o mechanice.