Wpis z mikrobloga

Pytanie czy warto kupić.

Chcę sobie kupić tanie RWD do zabawy w drift. Jednak zdecydowanie nie chce takiego typowego "wojownika", gdzie nie ma środka, wszystko sie rozpada i jazda tym to strach. Chcę coś połowicznie cywilnego. Znalazłem jedno E36, które mnie nieco zainteresowało, i nie było raczej typowo pod upalanie (brak zespawu, gwintów itd.)

Jednak wyszło że ma do zrobienia póki co:
- Urwane mocowanie wózka (do karoserii - blacha sie zapadła tam :o)
- Tuleje tylniego zawieszenia do wymiany (silentblock?)
- Nie działa komputer pokłądowy
- Nie działa szyba kierowcy
- Nie działa radio (chce kodu - nieznany)
- Nie działają wycieraczki

Ogólnie auto troche zapuszczone, klar i lakier zchodzi z wielu elementów. Wnętrze trochę wysłużone, ale dałoby się wyczyścić żeby było znośnie. Ale 2.5 silnik (2.0 z vin), szpera 25%, ładnie dołożony mpakiet (lusterka, progi, dyfuzor, listwy) i nie mocno przerdzewiałe od spodu (jedynie purchel na tylnym nadkolu i przy wlewie paliwa i naloty na podwoziu. Przez ostatnie 3 lata głównie stało.

Właściciel chce za to 4500 po negocjacjach. Co sądzicie o zakupie takiego auta? Warto się pchać? Ile może wyjść ogarnięcie go aby nadawał się do jazdy? Nigdy jeszcze nie miałem taniego gruza, i mam rozkmine jak takie życie wygląda XD

Jakiś tam znajomy znajomego (mechanik który zajmuje sie e36) powiedział że żeby porządnie zrobić to mocowanie i to wzmocnić by chciał za to 1,5k. Do tego tuleje kolejne kilka stów. Jeszcze wymiana wymiana + zespawanie dyfra (ten 25% chciałbym sprzedać) 200 + 500 zł. To normalne ceny? Wydaje mi się trochę drogo, ale się nie znam (Jak co, Warszawa here).

PS. Może coś innego byście polecili? Oglądałem jeszcze MX-5, jednak cenowo nie dogadałem się z właścicielem, gdyż też miało troche rzeczy do roboty, a nie chciał negocjować. Budżet mam powiedzmy do 20k, ale nie musze całego wykorzystać. Raczej wole sporo mocy, bo przyzwyczaiłem się do mustanga, gdzie lekki gaz i auto idzie bokiem. Ale MX5 też mnie urzekło swoją lekkością. Tu to E36 ma wystarczająco mocy w niskiej cenie, dlatego mnie do niego ciągnie. Ale nie wiem czy warto.

#motoryzacja #samochody #mechanikasamochodowa
  • 20
  • Odpowiedz
@Kalak: Jak sprzedawałem swoje e36 to było inne za 11k 323i ze szpera z m3 chyba (po regeneracji z gwarancja) w ciekawym ORYGINALNYM czerwonym materiałowym środku. Do zrobienia była jedna rzecz mechaniczna (chyba zamki) i troche korozji na samej budzie (ale nie duzo tylko jakies nadkole).

Moge zadzwonic i zapytac sie czy gosc sprzedał auto.

PS robiłem przeszpiegi na nim zeby rozeznać sie w rynku. Gosc jest pasjonatem i sam dłubie
  • Odpowiedz
@Kalak: Bez legalizacji jak wyjdzie coś na przeglądzie to szlus i nie ma dowodu. Jak wykryją to przy kolizji to ubezpieczyciel będzie chciał obniżyć odszkodowanie ile się da
  • Odpowiedz
Chcę sobie kupić tanie RWD do zabawy w drift. Jednak zdecydowanie nie chce takiego typowego "wojownika"


@Kalak: imo nie pogodzisz tego
gruzy maja te przewage ze jak #!$%@? w kraweznik to wysiadasz i po kłopocie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Kalak: poszukaj se jakiegoś poloneza z 1.4 na dobicie, dasz 4 koła i jedyne co cię interesuje to pilnować żeby uszczelki pod głowicą nie wypluł bo nawet jakbyś go złamał na pół na drzewie to nadal ktoś go odkupi dla samego silnika
  • Odpowiedz
ładnie dołożony mpakiet (lusterka, progi, dyfuzor, listwy)


@Kalak: to tak średnio "ładnie" bo lusterka nie wchodzą w skład mpakietu, a z tyłu powinien być cały zderzak a nie tylko zmieniony dyfuzor,
największym problemem jest urwane mocowanie wózka, masz pewność że sprzęgło było często kopane, jaki silnik? m50? m52?

@cwlmod: trzeba siedzieć w temacie bmw żeby rozpoznać te silniki
  • Odpowiedz
@rafal_13: Dokładnie. Swap silnika na taki sam to prosta sprawa w e36 ale wsadzenie wiekszego motoru bez zmiany hamulcow (ktore i tak szału nie robią) to juz proszeniensie o kłopoty.
  • Odpowiedz
@cwlmod: tutaj akurat hamulce to nie problem bo są takie same w 2.0 i w 2.5, ale np. 2.0 było na małej głowie, a pozostawianie takiego dyfra szczególnie jak chce się poszaleć jest równe z jego szybkim zmieleniem.
  • Odpowiedz
@rafal_13: widze ze ogarniasz. Odpowiedz mi na jedno pytanie: czy roznice miedzy m50b25 a m52b25 poza aluminiowa głowica i zmniejszonym przekrojem dolotu sa znaczące?

Slyszalem ze w m52 wystarczy wymienic dolot odblokować moc 325i
  • Odpowiedz
@cwlmod: m52 jest rozwinięciem m50, ale to inny silnik, ma aluminiowy blok (głowica w obu jest aluminiowa), dzięki czemu jest znacznie lżejszy, ale ma problem z gładzią cylindrów pokrytą nikasilem (były też wersje z tulejami bez nikasilu na USA), m50 mogło być z vanosem lub bez, m52 tylko z vanosem w e36 tylko pojedynczym, osprzęt też się zmienił, ogólnie mało co jest takie same, ale trochę da się przerobić by pasowało
  • Odpowiedz