Aktywne Wpisy
KRZYSZTOF_DZONG_UN +106
Wysłałem przez ostatni miesiąc około 100 CV. Efekt – 1 rozmowa o pracę, na której zostałem odpalony i nie przeszedłem rekrutacji. Reszta ofert, na które aplikowałem CISZA.
Wysłałem przez ostatni miesiąc około 1000 zaproszeń/polubien na różnych aplikacjach randkowych. Efekt – 4 pary, z czego 3 to jakieś fejk konta/scamy i jedna – 36-letnia bezrobotna bambaryła z 3 bękartów. (Nie pytajcie czemu dałem jej lajka, po prostu każdego dodawałem).
Chciałem się wyprowadzić od
Wysłałem przez ostatni miesiąc około 1000 zaproszeń/polubien na różnych aplikacjach randkowych. Efekt – 4 pary, z czego 3 to jakieś fejk konta/scamy i jedna – 36-letnia bezrobotna bambaryła z 3 bękartów. (Nie pytajcie czemu dałem jej lajka, po prostu każdego dodawałem).
Chciałem się wyprowadzić od
3x32 +8
#legia #ekstraklasa
Ciekawe ( ͡° ͜ʖ ͡°) To chyba wymóg w obecnej sytuacji Legii. W ogóle co plotek obsypało to głowa mała, ale fajnie chociaż że nie ma że wszyscy to ogórasy do odbudowy, tylko każde nazwisko by się w teorii broniło.
@Gall1916: gość będzie do wyjęcia ,,za darmo'' bo mu się kończy kontrakt. dodatkowo Legia ma u siebie jakiegoś Parka ze Szkocji chyba z Celticu, który jest szanowany w Szkocji, coś tam jeszcze jego agencja czy coś tam jest
W Portugalii jest skaut Rui Marques także to od niego mogło wyjść. Ciekawe w takim razie jakie transfery out skoro z tyloma nazwiskami wylecieli. Fajny byłby ten Bogusz i odpalenie Slisza, żeby coś do kiermany wpadło i nie trzebaby Jury, Mladena czy Kapustki oddawać.
@tochybaananas: ładnie mi to wyłożyłes ;) Ja raczej nie mam pretensji że Legia to czy tamto. Nie siedze w temacie Ekstraklasy na tyle głęboko, żebym ogarniał takie tematy. jakby sam fakt takich transferów otwiera oczy na sporo rzeczy i na to w jakiej sytuacji znajdują sinne kluby w Polsce
Co do transferów, wiadomo, że u nas transferów gotówkowych po prostu nie ma, najdroższy piłkarz to Slisz, za 2 mln euro, co w księgach klubów, z którymi Legia może się porównywać pod względem potencjału jest kwotą raczej codzienną, żeby nie mówić, że