Wpis z mikrobloga

#tojestmultikonto #sprzatajzwykopem #pierzzwykopem #diy #zrobtosam #mirabelkipolecajo

Wracając do tematu mojego sposobu prania, który przedstawiłem w moim wcześniejszym wpisie. To sprawdziłem różne proporcje płynu do mycia naczyń w połączeniu z najtańszym proszkiem do prania. Robiłem test rozpuszczalności proszków w wodzie i doszedłem do wniosku, że proszek nie rozpuszcza się do końca w pralce, co prowadzi do tego, że się w niej gromadzi, osadza i zaczyna się psuć przy udziale namnażających się bakterii i innych mikroorganizmów. Najlepiej doprane ubrania jakie w życiu miałem to te wyprane w 60 g proszku do prania na 10 litrów wody i płynie do naczyń od 2 do 6 łyżek na pełną pralkę przepoconych i brudnych ubrań. Pralka niby ma 8 kg, ale nigdy tego nie ważyłem. Na mniejszą ilość prania, jeśli ubrania są czyste wystarczą 2-3 łyżki płynu do mycia naczyń, na większą ilość prania potrzeba już więcej płynu. Proszku sypie się zawsze tyle samo, bo więcej się nie rozpuści więc nie ma co przesadzać i sypać tyle ile jest podane na opakowaniu. Do kilku kolejnych testach podtrzymuję to co napisałem wcześniej 25 ml płynu do płukania (najmniejsza zalecana przez producenta dawka w zupełności wystarczy na 10 L wody (mniej więcej tyle mieści się w mojej pralce), ilość ubrań nie ma tu większego znaczenia. Tak samo ilość użytego proszku się nie zmienia. Zmienia się jedynie ilość dodanego płynu do mycia naczyń. Płyn do naczyń jest wręcz rewelacyjny.

Jak zrobić mydło w płynie? To proste! Wystarczy dodać do płynu do mycia naczyń odrobinę gliceryny. Wystarczy 50 g / ml gliceryny roślinnej na 900 ml płynu do mycia naczyń. Nie wiem jaki wyjdzie z tego odczyn, ale to można sprawdzić przy pomocy pasków do mierzenia pH, gdyby było zbyt wysokie można dodać odrobinę kwasku cytrynowego rozpuszczonego w wodzie demineralizowanej. Odpowiedni odczyn to 5.5. W tym płynie prawdopodobnie da się też wykąpać, a nawet umyć włosy. Odczyn płynu do mycia naczyń powinien być i tak przyjazny dla skóry, więc nie powinno być z tym problemu.
tojestmultikonto - #tojestmultikonto #sprzatajzwykopem #pierzzwykopem #diy #zrobtosam...

źródło: comment_16201055430YHSAdxWssr68EW8u72sU5.jpg

Pobierz
  • 29
@tojestmultikonto

Wsypywanie proszku bezpośrednio na ubrania jest dużo lepszym rozwiązaniem. Dodawanie większej ilości proszku nie ma żadnego sensu.


To jest prawda. Od dawna sypię proszek bezpośrednio do komory (o ile używam bo głównie płyn do prania). Więcej nie oznacza lepiej - to też fakt

O ile wiem (ale.moge się mylić) w proszku nie ma składników, które mógłby być pożywką dla bakterii czy grzybów więc ciężko aby powstawały kolonie przy dopływie. (To by
@veldrinn: W starej pralce podczas wirowania oderwała mi się kula z proszku do prania, zlepiona z czymś co śmierdziało dosłownie szambem. Pralka odblokowała drzwiczki jakby chciała mi dać do zrozumienia, że ubrania już czystsze nie będą, a te nie dość, że były obsypane proszkiem to jeszcze pokryte jakimś glutem, który śmierdział szambem. Od dawna miałem wrażenie, że coś jest nie tak, że ubrania się nie dopierają jak trzeba i śmierdzą. Zmieniałem
@wykopyrek: Nie, mam do tego wodę z octem w spryskiwaczu. Pryskam. Czekam 5 minut i spłukuję wodą, w 80% przypadków działa od razu. Na mocno zaschnięty brud polecam najpierw namoczyć naczynia w wodzie, zaschnięty topiony ser żółty schodzi dopiero zdrapywany. Tego nawet OCTAGON nie zmyje, ale świeży schodzi całkiem nieźle i nawet odkleja się od noża.

500 ml octu spirytusowego 10%
500 ml wody demineralizowanej
26 g / ml płynu do
Nie,


aha…

mam do tego wodę z octem w spryskiwaczu. Pryskam. Czekam 5 minut i spłukuję wodą,

( ͡º ͜ʖ͡º)-

Po spłukaniu naczynia są czyste i lśniące jak po całonocnym praniu w zmywareczce.


@tojestmultikonto: po pierwsze, nie pierze całej nocy, nawet na trybie „eco” pierze parę godzin. Po drugie, bez różnicy, bo to nie ja robię, więc… ¯\_(ツ)_/¯

Ok, rozumiem. Lubisz
@wykopyrek: Nie lubię też wydawać pieniędzy na rzeczy, które nie działają tak jak zapewniali mnie o tym w reklamie. Wyparzarka, bo o tym teraz rozmawiamy służy do dezynfekcji wstępnie umytych i namoczonych naczyń. Wiem dużo na ten temat, bo pracowałem w wakacje na zmywaku. To nie jest taka pralka do talerzy.