Wpis z mikrobloga

Piszę na necie z gościem. Strasznie monotematyczny, tylko seks i seks. Nuda. Zmiany tematu nie dają rezultatu. Jakimś cudem wydębiłam od niego numer telefonu. Sprawdzam u siebie w kontaktach. Szok i niedowierzanie. Znam typa osobiście. Normalny poukładany koleś, wygadany dowcipny.
No i teraz moje pytanie. Czy to jakaś męska przypadłość, że w momencie wejścia na internet, gdzie można pogadać z kobietami, mózg osuwa wam się do moszny, czy tylko ja mam takie szczęście?
  • 10
  • Odpowiedz
@So_Czysta: po prostu jak kobieta mało sobą prezentuje - a takich jest niestety zdecydowana wiekszosc w internecie, to człowiek stwierdza ze będzie gadał tylko o czyms, z czego ma jakąś korzysc - trzepanie kapucyna - więc dlatego w necie tyle napalenców.
A szczescia nie masz, bo najpewniej osoby, które nie chcą gadac tylko o tym ignorujesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@hekktik: To trochę dłuższa historia, ale nie chciałam snuć tutaj opowieści. Chodziło mi tylko o odpowiedź na pytanie, a nie o ocenę mojego zachowania. Jak zwykle brak czytania ze zrozumieniem.
  • Odpowiedz
@So_Czysta: hahah, ja czytam ze zrozumieniem ale co mnie interesuje o co ci chodzilo (czyt twoje blyskotliwe porownanie moszna mozg). nie chcesz czytac komentarzy innych osob pod swoimi wypocinami to ich nie pisz w miejscu gdzie kazdy moze to zrobic, w notesiku sobie zapisz. proste jak drut.

pomijam juz twoja logike aka nick + nogi wywalone w wannie i gadanie o mosznie-mozgu. 2/10 bo odpisalem na ten gownobait
  • Odpowiedz
  • 0
@hekktik Jak nie jesteś zainteresuwany tematem, to po co piszesz? Aaaa już wiem, Polacy lubią wszystko krytykować, taka natura.
Nogi mam ładne, a to nie wanna tylko wersalka.
  • Odpowiedz