Wpis z mikrobloga

w środę wyszedłem na urodziny ziomka, dziś rano z nich wróciłem. przez cały ten czas zażywałem mniej, lub bardziej legalne substancje psychoaktywne, w związku z czym spałem łącznie może 45 minut.

bardzo podobnie bawiła się tam ze mną koleżanka 10 lat młodsza,
z tą różnicą, że biedaczka nie była dziś w stanie wyjść z łóżka po takim maratonie.

tymczasem ja czuję się doskonale.

pewnie spytacie jaki jest mój sekret takiej wytrwałości.

otóż nie mam pojęcia.

#narkotykizawszespoko
  • 7
@atteint: Zazdro. Jak miałem 16-17 lat to po umiarkowanym chlaniu, kogoś osiemnastka itp. rano wstawałem jak nowo narodzony i na 7:10 szedłem na wf. Jak miałem nieco ponad 20 lat, to po dobrej imprezie trwającej około dobę musiałem później z 2-3 dni odpoczywać, żeby dojść do siebie. Teraz zbliżając się do trzydziestki po umiarkowanym chlaniu muszę odpoczywać 2-3 dni, a po 3 piwach mam lekkiego kaca. Po imprezie 3 dniowej chyba