Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania

Często podnoszony jest temat mieszkania z rodzicami w kontekście nieudacznictwa , przegrywu czy wygodnictwa.
A co jeśli niebieski lvl 29 mieszka z rodzicami nie z wygody , tylko właśnie to on utrzymuje gospodarstwo domowe,
bo na przykład rodzice by sami nie natarczyli? Jak patrzą na to różowe?

Pracuję w dwóch firmach , wyrabiam kupę godzin , wystarcza na życie , ale nie na tyle , żebym wynajmując , wysyłać drugie tyle matce na zycie.
Ojciec jest nieznany , jak miałem rok matka wyszła za mąż , ale ojczym któego też nie pamietam , umarł jak miałem dwa lata.
Matka ma emeryturę minimalna , przeszła nowotwór na szczęście niezłośliwy , wylew i ma kilka chorób przewlekłych. Kupe forsy musi wydawać co miesiąc na leki , dom jest ogrzewany gazem , a nie można go sprzedać bo babka nie zyje a nie było sprawy spadkowej jeszcze po zmarłej 24 lata temu prababce , wchodzi chyba 18stu spadkobierców z czego jeden wujo odsiaduje w pierdlu piętnastaka , jeden jest uznany za zaginionego , trochę ciotek i kuzynostwa mieszka za granica , więc nie ma szans żeby to ogarnąć.

Ostatnio postanowiłem spróbować #tinder , moi koledzy twierdzą , że mam urodę radiową , pewnie przez zajęczą wargę , opadającą prawą powiekę i rozszczep podniebienia , na plus wzrost i gęste włosy , nigdy nie byłem w związku , miałem jakieś 10 ONSów , ale ostatni raz dobre dwa lata temu , a z tego co czytam rynek matrymonilany się stale zmienia na niekorzyść.
Z różową przy odrobinie dobrej woli byłoby miejsce na jakąś tam prywatność , ale właśnie , na #tinder rozmowy się urywają jak wchodzi temat mieszkania w domu rodzinnym,
podczas gdy pracuję w obydwu firmach kupę godzin , a po prostu wynajmując nie utrzymałbym dwóch domów. To jest diametralnie inna sytuacja niż życie popularnie określane jako "Na garnuszku", ale to ciężko przetłumaczyć

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #608eaacd5a0849000ad365f4
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
  • 11
@AnonimoweMirkoWyznania: Już to kiedyś pisałem to wina orbiterów którzy podnieśli kobietom i tak już wygórowane ego - nie uważam że wszystkie są takie , ale zauważyłem ze kobiety - które są ładne - a pracują po fabrykach , ropuchach i ćwierćkrotkach mają wygórowane wymagania a większość czasu spędzają umieszczając zdjęcia na instagramie i facebooku seriami w celu zwrócenia na siebie uwagi.Zresztą dużo takich dziewczyn piją na umór w weekendy- jak chłopy-
@AnonimoweMirkoWyznania:
Zacznijmy od tego ze zadna normalna laska siedzaca na tinderze nie bedzid chciala pakowac sie w problematyczny związek(tak mieszkanie z rodzicami i utrzymywanie domu bedzie dla nich problematyczne)
Normalnej dziewczynie zaimponujesz ale taka trzeba bylk spotkać w gimnazjum albo liceum a nie teraz o tym myslec :)
@AnonimoweMirkoWyznania: Bardziej razi spacja przed przecinkiem, jeśli mam być szczera ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Uważam, że normalnej różowej tym zaimponujesz. A jeśli chodzi o sprawy z domem, to może jednak warto doprowadzić to do końca i spróbować go jednak sprzedać? Z roku na rok koszty utrzymania będą coraz większe.

A jak się nie uda, to pozostaje kwestia ogarnięcia sobie przestrzeni tylko dla Ciebie, czyli np. piętro lub
@AnonimoweMirkoWyznania: Ty wiesz dlaczego mieszkasz z rodzicami, znasz swoją wartość i jest to logiczne. Normalna różowa nie będzie miała nic przeciwko bo tez to zrozumie, zwłaszcza jak masz np chęć zamiaszkania z nią wspólnie i w zasadzie tyle. Jak laska odrzuca cię bo mieszkasz z rodzicami.. od razu przypomina łatki no to po co ci ktoś taki... w ogóle się tym nie przejmuj bo odpowiednia osoba będzie z tym ok.
To nie chodzi o to ze jesteś niezaradny tylko mieszkasz z ciężko chora mama której trzeba pomagać. Normalnym empatycznym ludziom nie będzie to przeszkadzać, ale dla kogoś kto szuka łatwego życia będzie to nie do przejścia. Ja osobiście naopiekowalem się już rodzina itp i bym olał kogoś takiego od razu. Już wystarczy mi pomagania w życiu innym.
PrzystojnaHostessa: Nie wiem jak tam różowe, ale jak dla mnie chłopie w takiej sytuacji rodzinnej to koło przegrywu nawet nie stoisz. Dynamiczny oskarek z własnym odziedziczonym m, w takiej sytuacji życiowej się zesra. Niestety pewnie spora część różowych woli związek po najmniejszej linii oporu i bez problemów - sam się o tym przekonałem. Aż im się noga powinie albo zbrzydną i to oskarek poleci na łatwiejsze.

Zaakceptował: LeVentLeCri