Wpis z mikrobloga

Molenda w walce Biwoła był jedynym rozsądnym, teraz wręcz przeciwnie.
Bardzo słaba walka Parkera. Zmiana trenera nic nie pomogła. Nadal bardzo pasywny, cios-dwa i wejście w klincz. Myślałem, że może w drugiej połowie walki podkręci tempo, wydłuży kombinacje, ale nic z tych rzeczy. Chisora wygrał tę walkę pressingiem, trafiał częściej, mocniej i był zdecydowanie bardziej aktywny. Nowozelandczyk nie zrobił wystarczająco wiele, by wygrać tę walkę. Ba, nawet jak trafił mocnym ciosem (co zdarzało się rzadko), nie miał odwagi, by pójść za ciosem. Wielkie rozczarowanie.
Natomiast werdykt do przewidzenia. Parker musiał wygrać, żeby utrzymać się w ścisłej czołówce, a Chisorze 10 czy 11 porażek w rekordzie nie robi różnicy, a po takiej walce i tak nadal pozostanie gorącym nazwiskiem w HW i z kimkolwiek ze ścisłego topu go się zestawi, walka sprzeda się dobrze.
#boks
  • 3
@Szokobons: Jeszcze bardziej #!$%@? jest to, że ta decyzja się obroni ( ͡° ͜ʖ ͡°) Boks jest specyficznym sportem, a ocena rund bardzo często zależy od punktu siedzenia. Dla mnie z pierwszych 6 rund Chisora wygrał wyraźnie 5 (z czego pierwszą 10-8), a z pozostałych 6 też przynajmniej 1 (choć tak naprawdę większość z nich punktowałbym dla niego, każda runda w stronę Parkera musiała być solidnie naciągana),
@JanKrzywosad: no tak broni sie, zawsze sie broni. A jesli nie to mamy tygodniowy skandal i chwilowe odsuniecie sedziego, az sprawa ucichnie xD. Tutaj byl taki mini waleczek, bo walka w miare bliska. Juz mogli miec troche godnosci i chociaz remis chisorze dac.