Wpis z mikrobloga

@Upssy:

Wiesz, strasznie upraszczasz i spłycasz temat (zapewne nie bez udziału świadomości), żeby wyszło bardziej na Twoje: ,,to złe wykopki okrzyknęły Gargamela cuckiem a wcale nim nie jest, no jak tak można ojejku jejku..."

1) Nasze wybory też nas definiują. Trafić do takiej (najgorszej z możliwych) bramek, to trzeba się wybitnie postarać. To nie jest dzieło przypadku :)

2) Nie słyszałem o takim etapie w związku jak: ,,teraz ja będę zarabiał
@dopeboiYSL: nie robiłbym hipokryzji z tego, że gość moralizuje i idealizuje, a wyciekły jego prywatne sprawy gdzie tak idealnie już nie jest.

PUA to dla seksuologii akurat jak takie Zięby, Bodnary dla medycyny. Biznes, który wyrósł na istniejącym problemie.

Mówienie, nagłaśnianie i tłumaczenie tych problemów to podstawa rozwoju społecznego. Krytyka PUA jest również potrzebna