Wpis z mikrobloga

Te rowery komunijne to trudny orzech do zgryzienia. Wiek taki, że wygląd i marka się liczą przed kolegami, nie można wszystkiego podporządkować względom użytkowym (wtedy wystarczyłaby używka na miare, na teraz, dobrej klasy + srebrników za resztę budżetu na poczet zakupu następnego, jak już wyrośnie).
Teoretycznie rower powinien być na teraz, kupowany na miarę, ale w tym wieku to w następne wakacje już pewnie będzie za mały.
@noway321 yolo kupiłem właśnie hexagona 3.0 m na 27,5. Rodzice są wysocy, a prezent co ma być na 1 sezon to bez sensu. Chłopak szybko rośnie, a dostępność rowerów jest tragiczna.