Wpis z mikrobloga

Jako dziecko często bawiłam się moją lalką (coś jak bobas). Pewnego dnia chciałam wyjść sobie z nią na spacer. Ubrałam ja adekwatnie do pogody, było zimno wiec grubo, do tego kocyk itp. włożyłam ją do koszyka i po raz ostatni wyszłyśmy razem.

W trakcie zabawy ogarnęło mnie uczucie mega rozczarowania. Przecież to plastikowa lalka, ona nic nie czuje, nawet nie żyje. Po co to robię?
I doszło uczucie obrzydzenia tą czynnością i bezsensowność sytuacji. I to był ostatni dzień kiedy bawiłam się w ten sposób. Chyba wtedy miałam przebłysk dorosłości. To było jak ostatnie wyjście z piaskownicy.
#feels #smutnazaba #takaprawda #dziecinstwo
  • 8
  • Odpowiedz