Wpis z mikrobloga

Jechaliśmy niesamowicie szybko. Wiemy, jakie były warunki na torze. On tak naprawdę o nic nie walczył. Dla kierowcy Mercedesa dziewiąte miejsce to nic. Dla nas to było wszystko […]
- Chciałem go wyprzedzić, co byłoby dość łatwe. Nie było tam powodu, by zachowywać się w ten sposób. Mamy między kierowcami dżentelmeńską umowę, by w takich sytuacjach nie zachowywać się w ten sposób

Czy młodemu talentowi coś się nie poprzestawiało w głowie? Najpierw miał go Kubica przepuszczać, bo wolno jechał i nie miał szans na nic, teraz Bottas, bo dla ziomka z merca 9 miejsce nic nie znaczy. xD Chociaż nie wiem co tym razem powiedział w oryginale, bo może nasi dziennikarze coś przetłumaczyli po swojemu.
#f1
  • 4
@r4do5: Gekon był w stanie zbliżyć się do Bottasa tylko dlatego, że ten popełnił błąd na wcześniejszym zakręcie, więc był wolny na wyjściu. Dla Bottasa 9 miejsce to nic, ale nie będzie puszczał Williamsa przed siebie tylko dlatego że Russell chce, żeby spędzić za nim całe kółko i stracić jeszcze więcej czasu do czołówki.

Jeżeli gość tego nie rozumie to chyba nie powinien być kierowcą wyścigowym. Jeszcze mówi o jakimś 'zachowaniu'