[raz-dwa-trzyy]

Za 9 dni idę na pogrzeb brata (╥﹏╥)


#zalesie #smutnazaba ##!$%@?

[D.....r]

@raz-dwa-trzyy:
Przykro mi :(
Co sie stalo?

[Babojadek]

@raz-dwa-trzyy czemu aż 9dni się czeka na pogrzeb? I współczuję ci oczywiście

[aniaczy]

@raz-dwa-trzyy . Mam nadzieję że masz wokół siebie bliskie osoby bo będziesz ich potrzebować. (づ•﹏•)づ

[raz-dwa-trzyy]

@Dacir tu pisałam trochę, ale potem okazało się, że miał wstrząs krwotoczny, przez co się zatrzymał, przez długi czas bez własnego krążenia nastąpiło niedotlenienie... z przywróconą akcją serca w krytycznym stanie i nieprzytomny trafił do szpitala, już się nie obudził, zaczęły siadać narządy, ostatecznie pokonało go ciężkie zachłystowe zapalenie płuc, serce nie wytrzymało i zatrzymało się... zmarł po 9 dniach od przyjęcia do szpitala (╥﹏╥) traumatyczne przeżycia,

[raz-dwa-trzyy]

@aniaczy tak, na szczęście mam resztę rodziny jeszcze przy sobie

[m.....a]

@raz-dwa-trzyy: ja jutro na pogrzeb ojca. Trzymaj się.

[raz-dwa-trzyy]

@mirkomirka współczuję mocno... co się stało? też się trzymaj

[frow]

@raz-dwa-trzyy: ja rok temu chowałem brata :( Najgorzej było z mamą, rodzice nie powinni grzebać swoich dzieci.

[raz-dwa-trzyy]

@frow zgadzam się z tym, sama mam małego synka i nie potrafię sobie wyobrazić przeżyć tak ogromną stratę (╯︵╰,)

[m.....a]

@raz-dwa-trzyy: covid

[raz-dwa-trzyy]

@mirkomirka tulę... czy to prawda, że przy covid tylko kremacja? mogliście się pożegnać?

[m.....a]

@raz-dwa-trzyy: nie wiem, jakie są procedury, my sami zdecydowaliśmy o kremacji
Nie, nie mogliśmy...

[D.....r]

@mirkomirka: mialem to samo. Tata 61 lat, w pelni zdrowy i 28 dni pod respiratorem. Znajomi lekarze i pielegniarki i nie dalo rady.

[D.....r]

@mirkomirka: @raz-dwa-trzyy:
Albo kremacja, albo w trumnie nago w worku

[raz-dwa-trzyy]

@mirkomirka to okropne (╯︵╰,) bardzo, bardzo mi przykro

[raz-dwa-trzyy]

@Dacir coś strasznego... bardzo współczuję (╯︵╰,)

[D.....r]

@raz-dwa-trzyy: ja Tobie tez.
Dla mnie to bylo najgorsze 28 dni zycia.
Praktycznie siedzialem w domu z telefonem w reku i przegladalem w necie #!$%@?.
Nie jadlem, spalem jak zajac.
Nie bede oszukiwal, ale poczulem ulge jak to sie skonczylo. Kilka dni takiej ulgi, bo nie dalo sie dluzej zyc w takim stresie. Dopiero wtedy peklem.

[R.....w]

@raz-dwa-trzyy: przykro ruszofa, widziałam ten Twój wpis o bracie. Trzymaj się Koleżanko (づ•﹏•)づ

@mirkomirka: (づ•﹏•)づ

[raz-dwa-trzyy]

@Dacir brat też był pod respiratorem, codziennie próbowali go wybudzić, ale się nie udawało, miał przy tym objawy neurologiczne, ale codziennie było inaczej, dzień przed śmiercią przy próbie wybudzania nie działo się nic, żadnej reakcji na bodźce, nawet silny ból... lekarka, z którą rozmawialiśmy powiedziała, że patrząc na to w jakim stanie był w szpitalu to tak naprawdę umarł wtedy w domu... to był dramatyczny czas, ogromny strach i stres, pilnowanie telefonu

[dekonfitura]

@raz-dwa-trzyy: ( ͡° ʖ̯ ͡°)