Wpis z mikrobloga

Na tubie pojawiła się ciekawa i rozbudowana quasi recenzja "Colony Ship". Gość skupia się w niej przede wszystkim na bardzo szczegółowym omówieniu systemu i mechanik stojących za tą grą.
Jak ktoś nie ma czasu i ochoty słuchać bardzo długiego (niecałe 3 godziny !) wywodu to w skrócie:
- System tylko powierzchownie wygląda na skomplikowany i złożony. W rzeczywistości jest prosty i zawiera niewiele synergii.
- Rożnicę między broniami są właściwie kosmetyczne.
- Najlepszą bronią w grze jest klucz francuski.
- Najlepszy i właściwie jedyny optymalny build postaci na ten moment to tworzenie dps-iarzy. Wybór właściwych buildów dps jest ograniczony do raptem dwóch-trzech. Pozostałe metagamingowo są gorsze.
- Najbardziej optymalna taktyka podczas każdej walki w tej grze to wciskanie cały czas jednego przycisku (aimed torso/center mas)
- Z powyższego powodu walka w tej grze ma więcej wspólnego z walkami w blobberach niż w drużynowych izometrykach.
- Jeśli to miał być przykład wielkiego hardcorowego "incline" w gatunku RPG, w czasach wszechobecnego "popamole dla casuali"to coś nie wyszło. Z pogoni za munchkinizmem zatracono istotę grania w RPG-i: eskapizm, imersje i zwykłą zabawę.
#crpg #colonyship
  • 19
@Thorkill: poddałem się po godzinie i czterdziestu minutach, rozczuliły mnie losowe ranty na codex oraz przegląd jego biblioteki (propsy za Derniere volonte). Strasznie chaotyczny rantopodcast, trudno się to ogląda – losowe dygresje w połowie zdania, jakieś chaotyczne losowe obliczenia (prawie dostałem zawału jak zsumował prawdopodobieństwo na knockback), do tego wplątane ranty na rpgcodex + offtop + pokazywanie innych gier, czasem totalnie z dupy.

- Rożnicę między broniami są właściwie kosmetyczne.

no
@Thorkill: jeszcze dodając – nie grałem w CS, ale jego argumentacja (pod dwoma godzinami rantów na RPGcodex :^)) wydaje się solidna. Zarówno główna teza z której wychodzi (że przez level/arena design i pacing liczy się tylko DPS – bo chcesz zabić przeciwnika szybko i efektywnie, a nie walić debuffy (ninja nie mogą cię złapać, jeśli nie żyją)), jak i cała reszta analizy.
poddałem się po godzinie i czterdziestu minutach


@Ercefet: Ja to oglądałem w odcinkach 30 minutowych od rana z dużymi wielogodzinnymi przerwami. Dlatego zdzierżyłem. Mimo wszystko sporo ciekawych uwag. Momentami jak się nakręcał to był dobry kontent. Polecam jeszcze ostatnie 12 minut i jego finałowy rage rant.

mówi o tym jak niektóre ataki są bardziej efektywne pod kątem wykorzystania amunicji


@Ercefet: To obejrzyj dalej. Tam wyjaśnia że różnice w damage są
poddałem się po godzinie i czterdziestu minutach, rozczuliły mnie losowe ranty na codex oraz przegląd jego biblioteki (propsy za Derniere volonte). Strasznie chaotyczny rantopodcast, trudno się to ogląda – losowe dygresje w połowie zdania, jakieś chaotyczne losowe obliczenia (prawie dostałem zawału jak zsumował prawdopodobieństwo na knockback), do tego wplątane ranty na rpgcodex + offtop + pokazywanie innych gier, czasem totalnie z dupy.


@Ercefet: Tak bardzo to. Szanuje gościa za zacięcie, dobór
- System tylko powierzchownie wygląda na skomplikowany i złożony. W rzeczywistości jest prosty i zawiera niewiele synergii.


@Thorkill: Ogólnie to tl;dr/dw (przeleciałem jedynie przez ten materiał)
ale na podstawie tego co napisałeś widać, że gościu za bardzo nie ma pojęcia o czym mówi. Różnice w broniach są właśnie znaczące, młoty faktycznie mogą być najlepsze (nie wiem, na razie przeszedłem dyplomatą i wczoraj zacząłem grę młociarzem, ale Evans u mnie to rifleman,
Aaa, zapomniałem jeszcze dodać, że DPS to nie wszystko, bo np. celując w inne części ciała sprawiamy, że przeciwnik ma mniej AP, mniejszą celność, itd. itd. Te jego kalkulacje są zwyczajnie błędne.
To obejrzyj dalej. Tam wyjaśnia że różnice w damage są minimalne więc najlepiej cały czas strzelać w tors.


@Thorkill: no nie – przy omówieniu energy weapons i rifles mówi, że niektóre ataki są bardziej efektywne pod kątem wykorzystania amunicji mimo bycia mniej efektywnymi pod kątem damage/action point.

To zdanie które kwestionujesz to cytat z niego który pada gdzieś tak w okolicach 2 godziny bodajże.

no to sorry, opieram się na
I uwaga, uwaga – nie grałem, jeszcze, w CS


@Ercefet: Dlatego bez obrazy ale dyskusja z tobą jest w tym momencie trochę bezsensu.

Mylisz głębię z złożonością


@Ercefet: Niby czemu?

Są dwa porządne buffy które trzeba uwzględnić i które otwierają nowe opcje


@Ercefet: Buffy zwiększają zadawane przez twoją postać obrażenia przez jakiś czas, jak to buffy. Nie rozumiem czym się tutaj podniecać i właściwie czemu sobie wyobrażasz że te
gościu dużo teoretyzuje, ale ma to zerowe przełożenie na praktykę, niech pokaże jak rozwala przeciwników tymi swoimi technikami, bo nie mogę znaleźć takiego momentu w tym filmiku. Przypadek? Nie sądzę.


@Bethesda_sucks: To prawda. Powinien pokazać kilka walk. Ale to jest materiał jak rozumiem nagrany na żywo beż żadnego montażu.
Natomiast nie zgodzę się z twierdzeniem że gość jest tylko teoretykiem. W trakcie materiału pokazuje swojej sejwy a w nich bodajże 6
@Bethesda_sucks: walka jest ogólnie znacznie bardziej prymitywna niż w Age of Decadence, a to mnie zaskoczyło. W dodatku zaprojektowana jest tak, że ładują cię na arbitralnie ustawioną "arenę", bardzo często cholernie małą, przez co czasami nie ma miejsca na żadną taktykę - pod tym względem najgorsza wydaje sie być walka z Creeperem. Ustawili sobie potwora odpornego na wszystkie granaty poza stasis który na początku walki obligatoryjnie puszcza chmurę trującego pyłu który
btw nie oglądałem recenzji bo jeszcze gry nie ukończyłem i mogą tam być spoilery. Mówię o swoich doświadczeniach do tej pory.


@Micro-Jet: Gość w tym materiale w pierwszych 10 minutach mówi to samo co ty wyżej. Ja o tym też pisałem parę dni temu, tutaj na tagu. Dawno nie pamiętam tak fundamentalnie spieprzonej walki w jakimś crpg-u. W robionych co roku seryjnie za paczkę fajek rpg-ach od Spiderweb Software jest lepsza
@Thorkill: właśnie dowiedziałem się, że gra jest niekompletna i najprawdopodobniej dotarłem najdalej jak się da więc wkrótce obejrzę sobie tę recenzję. W każdym razie jeśli chodzi o moje zastrzeżenia do walki, to jednak chyba to jest głównie wina słabo zaprojektowanych starć/map. Sam system może i by się obronił gdyby nie to. Jaka bowiem jest taktyka skoro nie masz tam w zasadzie miejsca na oflankowanie bez oberwania Attack of Oportunity? Opisane przez
Ale to jest materiał jak rozumiem nagrany na żywo beż żadnego montażu.


@Thorkill: Że co? Przecież co chwilę masz tam cięcia, w tym czasie równie dobrze mógł przejść do walki, a nie kalkulatora i notatnika. Mi wygląda na to, że gościu po prostu zczitował, nie grając w ogóle, a jedynie dorzucając sobie punkty statystyk i przedmioty coby przetestować grę. Taki trainer można nawet pobrać z gry-online, ale dla kogoś kto choć
Że co? Przecież co chwilę masz tam cięcia,


@Bethesda_sucks: Te "cięcia" to po prostu koleś uruchamia na ekranie swoje konto na Steamie, albo wchodzi do internetu na jakaś stronę.

Mi wygląda na to, że gościu po prostu zczitował, nie grając w ogóle, a jedynie dorzucając sobie punkty statystyk i przedmioty coby przetestować grę


@Bethesda_sucks: Na jego kanale można znaleźć nagrania z dwóch pełnych gameplejów Colony Ship rożnymi postaciami.

bo wlepił
Thorkill - > Że co? Przecież co chwilę masz tam cięcia,

@Bethesdasucks: Te "cięcia...

źródło: comment_1618249202BnbTAUw5yKOOZZdEY8p0bx.jpg

Pobierz
jako że The Pit to w gruncie rzeczy miasto kontenerów i trudno jest znaleźć większy plac).


@Bethesda_sucks: Masz trochę w tym racji, ale to nie usprawiedliwia rozpoczynania starć w arbitralnych kwadrach z założeniem że postacie były tak tępe by się w takie coś wpakować. Po raz kolejny odsyłam do mojego przykładu z oskrzydleniem przy atakowaniu Regulatorów.

. > Masz miejsce i czasem się to opłaca (szczególnie jeśli przeciwnik korzysta z tarczy
@Bethesda_sucks: Skoro jako twórca wprowadzasz do gry możliwość tworzenia drużyny, powinny być jakieś zróżnicowane klasy, tak aby każdy w tej drużynie mógł wypełniać różne role. Wiesz tak jak tych "shitowych casualowych popamole" typu Baldurs Gate czy PoE, gdzie powinieneś mieć w drużynie tanka, zwiadowcę - rozbrajacza pułapek, buffera/healera, Dpsiarza i CC/debufera. Bo wiesz dzięki temu pojawiają się fajne synergie, no i generalnie pojawia się fun.
W Colony Ship są de facto
@Thorkill: no nie no, posiadasz możliwość stworzenia dyplomaty albo złodzieja. Zauważyłem na przykład że można uniknąć w dwóch miejscach walki z żabami po prostu przekradając się obok nich (wtedy "spłoszone twoją obecnością potwory zapadają się w ciemnościach tunelu wentylacyjnego" czy jakoś tak. Akurat ta gra daje trochę możliwych rozwiązań jeśli chodzi o radzenie sobie, nie tylko walka tam jest. Ba, pewną uzbrojoną grupę scavengerów można po prostu zrobić w #!$%@? mając
Akurat ta gra daje trochę możliwych rozwiązań jeśli chodzi o radzenie sobie, nie tylko walka tam jest


@Micro-Jet: Nie po to tworzę sobie drużynę i ją ładnie mini-maksuje i dopieszczam itemkami, żeby kurna potem przekradać się przez całą grę jakimiś kanałami albo zagadywać mobków. Jak będzie chciał sobie pograć w grę polegającą wyłącznie na bieganiu po mapie i odpalaniu kwestii dialogowych i skillchecków to sobie włącze jakąś przygódówke albo Disco Elysium.