Wpis z mikrobloga

@sanczo_spido: @m_silvus: Z tą grą jest spory problem. Mnóstwo ludzi, zwłaszcza różowych pasków, ją uwielbia.
W największym rankingu gier planszowych zajmuje pierwsze miejsce na liście gier rodzinnych i 20 na liście najlepszych gier w historii.
Ale też wiele osób kompletnie nie rozumie tych wszystkich zachwytów i twieredzi, że to kompletnie przeciętna/niezła gra z ładnym wykonaniem.

Kupiłem różowemu na prezent 2 lata temu, zagraliśmy pewnie z 7 razy.
@venomik: @sanczo_spido: @m_silvus:
Gra jest ładna, jakościowo nawet ciężko spotkać grę porównywalnie wydaną w takiej cenie.
Budowanie silniczka, który całkiem fajnie się rozkręca, może nie tak harcorowo jak Terraformacja Marsa, ale daje satysfakcję. Fajne ciekawostki odnośnie ptaków, jest ich multum, ale nie czuć, że umiejętności są takie same.
Praktycznie brak rywalizacji, gramy na punkty.
Na początku zasady mogą się wydać trudne, ale to po prostu takie wrażenie, jak ktoś
serio? Dobrze ją wspominam


@voliereen: A toi fajnie. Czasem bardzo pesymistycznie oceniam jak się komuś gry podobają.

btw, nie zostawiłam może u ciebie żetonu litery J od catanu?


@voliereen: Nie, nie znalazłem żadnego. Ale jeśli go nigdzie nie znajdziesz to mogę Ci oddac J z mojego Catana. Tylko nie wiem czy on jest taki sam jak ten zgubiony.
@sanczo_spido: @m_silvus: grałem wielokrotnie, posiadam, mam też dodatek (Ptaki Europy)

Zasady zdecydowanie nie zabijają rozgrywki - wykłada się je sprawniutko, cztery dostępne akcje, trzy rodzaje kart w podstawce o jednakowej anatomii. Plusem jest też to, że wszystko klei się ze sobą tematycznie, więc nie jest to nic abstrakcyjnego - ludzie łapią na zasadzie powiązań (zbierasz żarełko dla ptaków, które potrzebujesz żeby je karmić-zagrywać, zdolności ptaków uruchamiają się jak wykonujesz akcję