Wpis z mikrobloga

Siemano kj, w robocie wczoraj usłyszałem "ale by człowiek poszedł na impreze potańczyć" dla mje to największa tortura, musiałbym być naćpany prochami by tak bezrefleksyjnie sie gibać, nawet a-----l nie odblokowywał mojego zażenowania. To samo tyczy sie śpiewania, najebusy razem drą morde i trzymają sie za barki, dla mje to nie do pomyślenia.
#przegryw
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach