[DexterFromLab]

Hej, mam znajomego który jest skrajnie infantylny. Kupił sobie Pitbull Terriera, pewnie nawet nie ma na niego pozwolenia. Wrzucił na fejsa zdjęcie tego niedoszłego zabójcy dzieci, to skomentowałem że to niebezpieczna rasa. Drugi znajomy, jego kolega już mówi że będzie problem. Miał poprzedniego psa, Malamuta, pies mu uciekał, zagryzał inne psy, raz wpadł do kurnika gdzieś na wsi i podusił kury. Wszystko uszło mu na sucho. Teraz jak nie radził sobie z tamtym psem to kupił sobie drugiego agresywnego jak diabeł. On czasem łazi z tym psem na spacer, oczywiście ten poprzedni to potrafił mu się zerwać i zabić innego psa ale na prośbę o założenie kagańca to kazał sam sobie założyć. Teraz czekam aż ten pies udusi jakieś dziecko albo kogoś oszpeci. A i jeszcze twierdzi że będzie go uczył żeby był bardziej agresywny.

Da się to gdzieś zgłosić? Bo z tym gamoniem nie da się rozmawiać.

#terrier #pitbull

[R.....z]

@DexterFromLab: jak to faktycznie amerykański pitbull terrier to możesz na policję, bo wymagane jest na niego zezwolenie. Ale jak nie ma na niego kwitu, to nic mu nie zrobią. Przepisów prewencyjnych w tym kraju nie ma wcale, możesz nagrywać i zgłaszać jako brak kontroli nad zwierzęciem i niezachowanie środków bezpieczeństwa, ale poza tym jak nie będzie bity (a pewnie będzie) czy głodzony na tyle, żeby go dzbanowi odebrać, to bida

[DexterFromLab]

@Rozpierpapierduchacz: No nic, pogadałem z nim ale mi powiedział że muszę się strasznie nudzić w życiu skoro takich rzeczy się czepiam. No i jeszcze dużo innych głupot ale to jak rozmawianie ze ścianą 0 refleksji.

[R.....z]

@DexterFromLab: no niestety debile lubią mieć takie "groźne" psy. I jak za dotknięciem magicznej różdżki te psy faktycznie są groźne ¯\_(ツ)_/¯

Jedyne co pozostaje to liczyć na to, że nie będzie taki ostry jakby chciał i go odda, albo że jak już kogoś pogryzie to właśnie jego. Ale dobrego życia temu psu niestety nie wróżę (╯︵╰,)

[DexterFromLab]

@Rozpierpapierduchacz: koleś do mnie powiedział że jak się boje psa to mam do płotu nie podchodzić. Tylko że on mieszka w bloku

[DexterFromLab]

@Rozpierpapierduchacz: ja miałem psa, mały kundelek ale bardzo ruchliwy. I ten pies to było utrapienie pod względem ucieczek. Zanim zaplanowaliśmy nad psem i to minął rok. Skończyło się na podmurowanym kojcu z drewna i obitym siatką

[DexterFromLab]

@Rozpierpapierduchacz: Generalnie była masakra ale taki pies wiele szkody nie zrobił. Robiłem co mogłem żeby sąsiedzi się nie denerwowali. A ten trzyma psa w bloku, pies wielki a tamten stary ciągle mu uciekał ze smyczy. I tak to się kręci.

[R.....z]

@DexterFromLab: hola hola, powoli. Kojec to nie odpowiedź, a trzymanie energicznego psa w bloku to nie problem, jak się potrafi zadbać o jego potrzeby i nie jest debilem. Problem polega tylko na tym, że twój znajomy jest

[DexterFromLab]

@Rozpierpapierduchacz: Na mojego psa tylko kojec. Oczywiście jest wyprowadzany na spacer, ale nie widziałeś co taki pies potrafi zrobić. Było ogrodzenie pod proądem, oboroża elektryczna żeby nie uciekał. płot na 1.7 m do okoła posesji i został kojec bo tylko to działało. Ale też z niego pies uciekł kilka razy i były upgrady xD A pies jak uciekał to potrafił skakać po samochodach co było mega dziwne. Np kot uciekł pod