Wpis z mikrobloga

@antonymous: Połknąłeś bait aż miło. Właśnie dlatego ta przypowieść jest taka dobra. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Mówi o tym, że z Bogiem (właścicielem winnicy) nie negocjuje się pójścia do nieba (zapłaty). Dostajesz pracę (łaska jest do zbawienia koniecznie potrzebna i bez niej próżny twój wysiłek) i robisz swoje aż skończy się czas. Niektórzy dostają je wcześniej, inni później. Jednym potrzeba całe życie ciężkiej pracy, innym olśnienia na