Moja mama w domu rodzinnym (połowa lat 90, ocieplony, ok 10/15 letnia plastikowa stolarka) chce zastąpić ok. 12/15letniego kopciucha zestawem: pompa ciepła + fotowoltaika. Czy ktoś z Was ma doświadczenie z branży lub podobną historię i może podpowiedzieć na co szczególnie zwracać uwagę przy rozmowach z handlowcami. O co warto pytać/porównywać?
Czy jest w ogóle sens i czy np. piec na pellet nie będzie dla takiego domu lepszym rozwiązaniem?
Czytałem jakiś czas temu wpis Mirka, który pomagał rodzinie swojego kumpla i przysłuchiwał się rozmowom z handlowcami od samej fotowoltaiki, posiadając doświadczenie z branży ładnie ich punktował i podsumował. O podobny kontent, strony www, kanały yt/poradniki mi chodzi.
Pompa chodzi trzeci rok, bezawaryjnie. Programuję raz na sezon albo i rzadziej i tyle o niej muszę myśleć. Fotowoltaika jest na dachu, falownik w domu, patrzę sobie na produkcję na wyświetlaczu i też tyle z obsługi.
Jedyny problem przy domu z lat 90, będzie ocieplenie i pewnie kaloryfery. Ocieplenie to gruby hajs do wyłożenia. Grzejniki - pompa lubi i tanio pracuje na niskim parametrze, czyli 35-40 st. jest
@nietostuje: tu masz kalkulator https://cieplowlasciwie.pl/ jak były duże mrozy tej zimy to jaką temperaturę trzeba było utrzymać na kotle żeby było ciepło w domu?
@nietostuje: O fotowoltaice nie mam pojęcia. Jednak mogę opisać moją sytuacje, z realnym kosztem ogrzewania. Dom 130 metrów powierzchni użytkowej, lata 90 (potocznie znany jako kloc polski). Wymieniliśmy piec węglowy na ogrzewanie gazowe. To co zostało wymienione/dołożone: kocioł gazowy kondensacyjny, pompa obiegowa, wymiennik ciepła, sterownik, termostaty na grzejniki, komin. Cała stara instalacja jak grzejniki / rury / zbiornik wyrównawczy (instalacja otwarta) pozostały na swoim miejscu. Instalator zapewnił, że możemy to zostawić
@kulpa007: Oo, super. Z tego wpisu mam już sporo wskazówek jeśli chodzi o fotowoltaikę. Jutro przyjeżdża 2 handlowców i w piątek 2 kolejnych. Zbiorę te wszystkie rzeczy do kupy i na pewno się odezwę. ( ͡°͜ʖ͡°)
@kuncfot: Dom ocieplony styropianem ale nie wiem jakiej grubości, poddasze ocieplone wełną, na dachu blachodachówka, jeśli chodzi o kaloryfery to w 85% są nowe a pozostałe w najrzadziej wykorzystywanych pomieszczeniach są stare - żeliwne. Wygoda to duży plus, Mama za kilka lat zostanie sama w domu i im mniej zachodu z tym wszystkim tym lepiej.
@nietostuje: Na bank trzeba będzie powiększyć kaloryfery, bo 60-65 to bardzo dużo. Najekonomiczniej będzie wymienić je ponownie niestety, ponieważ 65 osiągniesz tylko na pompie wysokotemperaturowej, ale dopłata do niej i potem wyższe zużycie prądu to większy koszt niż kolejne, duże kalafiory. Zwykłe duże, nie jakieś magiczne. Takie aby dostarczyły ciepło przy zasilaniu max 40.
Jak mam zostanie sama, to nie warto robić ciepłej wody z pompy, wystarczy terma na grzałkę elektryczną
@nietostuje: Jeszcze tak dla formalności dopytam(bo skoro kopciuch to pewnie nie ma) - czy tyle co na piecu to szło na grzejniki, czy po drodze był jakiś zawór mieszający(piec jedna temperatura, grzejniki inna - niższa)?
@endrju_pl: Kurcze, ekspertem nie jestem i nie wiem czy o to dokładnie chodzi a też wcześniej o tym nie wspomniałem: kiedy ostatnio wymieniany był piec, zakładane były też panele solarne i sporo mieszane z instalacją właśnie pod to. Poszukam od tego jakiegoś schematu ale na teraz nie wiem nawet jak odpowiedzieć. Po drodze są 2 zbiorniki (jeden chyba pod ciepłą wodę około 300l/400l a drugi mniejszy ok 100l. i z tego
@nietostuje: No to widzę, że jakieś mniej standardowe kombinacje. By ocenić czy normalna pompa ma sens, trzeba by wiedzieć o jakiej temperaturze szła woda na grzejniki.
@nietostuje: tak jak pisali wyżej - jeśli w mrozy potrzebujesz powyżej 50 stopni na kaloryferach to albo pompa wysoko temperaturowa (koszt) albo wymiana kaloryferów na większe, albo coś co grzeje wyższe temperatury (kocioł) Żebyś nie miał jak w USA :) albo fortuna na grzanie albo marznięcie :)
@nietostuje jeżeli lubicie ciepło w domu to odradzam. Koszty wyjdą wam na pewno w okolicach 4900zł za sam prąd w sezonie grzewczym. Zakładałem już kilka urządzeń do budynków jak opisujesz i niestety nie jest to ekonomiczne ale ludzie nalegali na montaż z uwagi na dotacje. W obecnej sytuacji musisz wymienić kaloryfery na dużo większe aby zwiększyć powierzchnię wymiany cieplnej. Po tym zabiegu dopiero zakładasz pompę ciepła i na końcu fotowoltaika. Warto też
@piterszoniusz: Mała przerwa na mirko i nie widziałem Twojej wiadomości. Świętokrzyskie. Zaproponowana fotowoltaika 9.54kw, która teoretycznie ma pokryć potrzeby domu i pompy ciepła więc prąd miałby wychodzić na ok 120/150zł rocznie jako opłata za licznik z tego co mówili na spotkaniach i udało mi się doczytać w internecie. Właśnie konieczne okazało się wymienienie drzwi wejściowych (drewniane) i bramy garażowej dla garażu, który znajduje się w obrębie domu. Co ciekawe z 6
@nietostuje: Możesz jeszcze ratować się rekuperatorem. Jeśli kanały w budynku uda się połączyć to możesz uzyskać 30-40% oszczędność na stracie energii. Traktuj to jako alternatywa dla wymiany grzejników bo powietrze będzie wymieszane przez wymiennik i rozprowadzone równo po budynku co pozwoli obniżyć parametr na pompie i znacząco zmniejszyć koszty bo ciepło wyprodukowane nie wywiewa nam wentylacją. Odczekanie jednego sezonu jest rozsądne ale raczej nie wróże sukcesów bo mam jeden budynek z
Może mądre może głupie, nie wiem:
Moja mama w domu rodzinnym (połowa lat 90, ocieplony, ok 10/15 letnia plastikowa stolarka) chce zastąpić ok. 12/15letniego kopciucha zestawem: pompa ciepła + fotowoltaika. Czy ktoś z Was ma doświadczenie z branży lub podobną historię i może podpowiedzieć na co szczególnie zwracać uwagę przy rozmowach z handlowcami. O co warto pytać/porównywać?
Czy jest w ogóle sens i czy np. piec na pellet nie będzie dla takiego domu lepszym rozwiązaniem?
Czytałem jakiś czas temu wpis Mirka, który pomagał rodzinie swojego kumpla i przysłuchiwał się rozmowom z handlowcami od samej fotowoltaiki, posiadając doświadczenie z branży ładnie ich punktował i podsumował. O podobny kontent, strony www, kanały yt/poradniki mi chodzi.
Będę wdzięczny za pomoc ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#fotowoltaika #pompaciepla #ogrzewanie
Pompa chodzi trzeci rok, bezawaryjnie. Programuję raz na sezon albo i rzadziej i tyle o niej muszę myśleć.
Fotowoltaika jest na dachu, falownik w domu, patrzę sobie na produkcję na wyświetlaczu i też tyle z obsługi.
Jedyny problem przy domu z lat 90, będzie ocieplenie i pewnie kaloryfery.
Ocieplenie to gruby hajs do wyłożenia.
Grzejniki - pompa lubi i tanio pracuje na niskim parametrze, czyli 35-40 st. jest
jak były duże mrozy tej zimy to jaką temperaturę trzeba było utrzymać na kotle żeby było ciepło w domu?
Pozdrawiam
Najekonomiczniej będzie wymienić je ponownie niestety, ponieważ 65 osiągniesz tylko na pompie wysokotemperaturowej, ale dopłata do niej i potem wyższe zużycie prądu to większy koszt niż kolejne, duże kalafiory. Zwykłe duże, nie jakieś magiczne. Takie aby dostarczyły ciepło przy zasilaniu max 40.
Jak mam zostanie sama, to nie warto robić ciepłej wody z pompy, wystarczy terma na grzałkę elektryczną
Żebyś nie miał jak w USA :) albo fortuna na grzanie albo marznięcie :)