Wpis z mikrobloga

#perfumy
#polkazzapachami

One Man Show Gold Edition Jacques Bogart

Dzisiaj killer w cenie <0.6zł/ml. Jeśli nie zależy Wam na bardzo naturalnym zapachu a raczej czymś z długim ogonem co możecie zarzucić rano przed pracą a wieczorem aromat się wam o sobie przypomni to jest to jeden z tych zawodników.

Samą projekcję można podzielić na 3 fazy
1. Otwarcie. Do 30min. Tak, jak w przypadku większości znanych mi perfum aromat układa się kilka-kilkanaście minut na skórze OMS Gold potrzebuje dobrej pół godziny. W tym czasie dzieje się wiele. Kwaskowate zielone jabłko z dużą dozą słodkiej fasoli tonki, odrobiną korzennych przypraw i wanilii z solidną porcją zwierzęcego piżma. Wszystko zdaje się krzyczeć na raz, nie ma mowy tutaj o jakiejkolwiek subtelności. I mówię tutaj o aplikacji po 1x na nadgarstki i 1-2x na szyję. Zdecydowanie może w tym momencie przytłaczać, ale warto przeczekać.
2. Opanowanie. Kolejne 2-3h. W tym momencie opada krzycząca kwasowość jabłka, całość się balansuje. Projekcja nadal jest duża ale nie czuć nas u sąsiada na piętrze. Mimo braku cywetu czy innego bobra zapach wydaje mi się bardzo zwierzęcy. Poza trzema głównymi składnikami - jabłko, tonka, piżmo - reszta jest tylko przyprawą do kompozycji. Ostre przyprawy jak goździki, anyż, cynamon, lawenda, cedr - nie są wyczuwalne pojedynczo.
3. Spokojne wyciszanie. Przez kolejne godziny projekcja słabnie. Ja wyczuwam jabłko z przyprawami korzennymi i piżmo. Słodycz tonki ginie co osobiście mi się bardzo podoba i to moja subiektywna opinia. Dużo lepiej zrobiłoby tej kompozycji, gdyby ujęto połowę słodkiej waniliowo-podobnej masy i może odrobinę jabłka.

Jak pisałem na wstępie, nie są szczególnie naturalne co może tłumaczyć relację parametrów do ceny. I zdecydowanie jest to jeden z tych zapachów gdzie zrozumiałbym, gdy ktoś nawet prze-trwając otwarcie stwierdziłby, że to zupełnie nie jego bajka. Co dodatkowo dziwi, premierę miały zaledwie 10 at temu. Strzelając w ciemno powiedziałbym, że to bardziej szalone lata 90-00. Ja osobiście lubię te połączenie piżma z jabłkiem i ostrymi przyprawami. Są zwierzęce, oryginalne i wciągające do niuchania. Spróbujecie raz i na pewno z niczym innym nie pomylicie. Tylko kusi do sprawdzenia innych Bogartów bo ceny są równie zachęcające.

https://www.fragrantica.com/perfume/Jacques-Bogart/One-Man-Show-Gold-Edition-12948.html

Batch 11F41 / SFFP 27120 Pacy co sugeruję datę produkcji 2011-06. Nie mam pojęcia na ile to prawda, ale wątpię bo nie przyszły zakurzone ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Trwałość - 8-12h
Projekcja - 9/10
Cena - obecnie ok 60zł/100ml
Pobierz
źródło: comment_16175419876lg7ubFWUxmQC4v6ExwpFe.jpg
  • 14
@Szypki_jaszczomp: Zdania ekspertów są podzielone ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak z nutami na Fragrze bywa różnie to i tak w tym przypadku jestem w stanie bardziej w nie uwierzyć niż opisom z perfumerii, np

Zapach One Man Show Gold Edition miał swoją premierę na rynku perfum w 2011 roku. Toaletowa woda dla mężczyzn Jacques Bogart One Man Show Gold Edition to kompozycja z kategorii aromatycznych. Zapach dedykowany