Aktywne Wpisy
dziobnij2 +152
Jak ognia piekielnego unikam wszelkich dawnych znajomych ze szkoły. Nie spotkałem żadnego od dłuższego czasu, ale gdybym spotkał jakąś znajomą twarz na spierdotripie, to natychmiast bym odwrócił głowię, przeszedł na drugą stronę ulicy i udawał, że nie widzę. Gdyby jakiś stary znajomy zagadał do mnie i się zapytał "co u mnie", albo "gdzie pracuję", to co mam mu odpowiedzieć? Że od skończenia liceum w 2009 roku siedzę w domu z rodzicami i
Ytarka +131
Ej, Miry, mam filozoficzne pytanie.
O co chodzi z tym fejsbukiem xD czy to statystycznie jest możliwe, żeby w tak dużej grupie użytkowników, prawdopodobieństwo przeczytania publicznego komentarza z sensem, poprzedzonego chociaż minimalną (ale taką niewątpliwą), próbą myślenia, praktycznie nie występowało? XDD wtf
I to nie że boomery, że janusze stare i stare Grażyny. Cały wiekowy przekrój najbardziej niedorobionej części społeczeństwa, serio.
Od
O co chodzi z tym fejsbukiem xD czy to statystycznie jest możliwe, żeby w tak dużej grupie użytkowników, prawdopodobieństwo przeczytania publicznego komentarza z sensem, poprzedzonego chociaż minimalną (ale taką niewątpliwą), próbą myślenia, praktycznie nie występowało? XDD wtf
I to nie że boomery, że janusze stare i stare Grażyny. Cały wiekowy przekrój najbardziej niedorobionej części społeczeństwa, serio.
Od
Jak wygląda Wasza standardowa rutyna makijażowa w dni, w które widzicie się przez kilka/kilkanaście godzin z innymi ludźmi w semi-oficjalnych warunkach, czy to na uczelni, czy w pracy? Ile czasu Wam to zajmuje?
Komentarz usunięty przez autora
Na kilkanascie godzin poza domem: baza pod podklad, podkład, korektor pod oczy i na wypryski, puder, paleta do konturowania (bronzer, róż, rozświetlacz) do tego pomada do brwi, tuż do rzęs i opcjonalnie cienie do powiek czy kredka. Najmniej schodzi na makijaż ust: szminka/pomadka ochronna.
Gotowa
no ale ja lubię te czynność i nie rozpatruje jej w kategorii marnowania czasu ;)
Po pielęgnacji nakład a krem bb, korektor pod oczy, rozświetla z i róż w kremie. Puder nakładam na czoło. Robię kolorowe kreski przeważnie, czasem jakieś cienie. Szybko brwini rzęsy. Calos zajmuje ki max 20 popijając przy tym kawę
mycie ryjca, serum, filtr, podkład mineralny i bajlando
marzy mi się bez podkładu ale mam twarz czerwoną i naczynka jak stąd do honolulu
(podkład, korektor pod oczy, puder, róż, czasem bronzer, kredka do brwi, tusz do rzęs, pomadka). Wszystko zależy od tego jak się spieszę, jak bardzo to full bez cieni zrobię i w 5 minut. Jak na spokojnie, to tak może z 10.