Wpis z mikrobloga

#!$%@?, jak mi się nie chce szukać pracy, zazdroszczę ludziom którzy są tak wychowani, że od małego kombinowali jak zarobić trochę grosza. Jak mój kumpel od małego jako ministrant chodząc po kolędzie miał 500 zł , a drugi zbierał czereśnie i sprzedawał. Być może moja niechęć do tego bierze się właśnie z tego, że do końca studiów dziennych unikałem pracy. Zajebiście ciężko jest się zmotywować i zebrać te wszystkie dokumenty w kupę żeby startować do biur w budżetówce. Ja #!$%@?ę. Pali mi się tyłek, rodzice psioczą , a ja i tak swoje.
#przegryw
  • 1