Wpis z mikrobloga

Hej #mikrokoksy w desperacji piszę swojego pierwszego posta na wykopie, więc musi być jest źle.

Zapytacie pewnie: "dlaczego?" Po ostatnich zmianach moja licencja zawodnika PZPL (z której byłem niezmiernie dumny) przestała działać i moja siłownia już mnie nie akceptuje jako swojego członka. Oczywiście pretensje mam nie do siłowni a wiadomo kogo...

Poratuje ktoś namiarem na siłownię we #wroclaw gdzie poćwiczę bez śmiesznych licencji i tego typu komplikacji? Cena nie gra roli. Idealnie gdzieś niedaleko centrum, ale jak trzeba to dojadę i parę km. Fajnie by było zrobił jakieś przysiady i martwy ciąg, resztę mogę ogarnąć w domu w miarę rozsądnie. Z góry dzięki
  • 7