Wpis z mikrobloga

#bekazlewactwa #konfederacja #4konserwy #aborcja
Kempes mnie blokuje, więc tutaj:
"Skoro Ordo Iuris uważa, że płód jest pełnoprawną osobą"

Ordo zapewne mówi, że płód jest człowiekiem i ma prawo do ochrony życia. Ale zwrócę uwagę na słowo "osoba".

Niektórzy trochę mądrzejsi, i mówią że "jest człowiekiem, ale nie osobą" - przynajmniej sobie nie przeczą, bo tworzą definicje wartościujące "osoba" ma wartość a "człowiek" nie.
I nawet urodzony niemowlak nie wpada pod definicję "osoby".

Tutaj walicie określeniem "pełnoprawną osobą" i robicie kurtyzanę z logiki, że niby ktoś uważa, że płód podlega pod prawo dotyczące dorosłych osób.

Wiadomo - na argumenty i odniesienie do nauki nie dajecie rady, to trzeba robić zawrotne fikołki. :D
milymirek - #bekazlewactwa #konfederacja #4konserwy #aborcja
Kempes mnie blokuje, wi...

źródło: comment_1616879857UcvEjQjrWiMzREAdvCeFtg.jpg

Pobierz
  • 44
  • Odpowiedz
@R187: Nie, skąd żeś to wziął? :D

W socjo/psycho cybernetyce masz pojęcie systemu autonomicznego (w tym jest człowiek ale też zwierzę, roślina, autonom - wszystko co pasuje do tego bardzo ogólnego wzorca).
Jest pojęcie procesu autonomicznego(system autonomiczny w czasie) i jego programu.
Istotą jest że jest to system autonomiczny, istnienie jego odrębnego programu ale też to, że on jest wykonywany.
W tym ujęciu, posługując się tymi i resztą pojęć z tej dziedziny, można ustalić moment początku i końca życia - chodzi po prostu właśnie o moment rozpoczęcia wykonywania programu i zaprzestanie
  • Odpowiedz
Nie, skąd żeś to wziął? :D


@milymirek: Z fantastyki naukowej, gdzie popularny jest wątek przenoszenia ludzkiej świadomości do komputera lub innej maszyny albo do ciała innego człowieka (albo kosmity). Najnowszy przykład to choćby gra Cyberpunk 2077.

W socjo/psycho cybernetyce masz pojęcie systemu autonomicznego


Pogooglałem trochę i trafiłem na coś takiego. Link do czasu gdzie po chwili jest wypowiedź z widowni. Łojezu, kremy i szczepionki z abortowanych płodów xD Co za
R187 - >Nie, skąd żeś to wziął? :D

@milymirek: Z fantastyki naukowej, gdzie popula...
  • Odpowiedz
Z fantastyki naukowej, gdzie popularny jest wątek przenoszenia ludzkiej świadomości do komputera lub innej maszyny albo do ciała innego człowieka (albo kosmity). Najnowszy przykład to choćby gra Cyberpunk 2077.


@R187: Ale to co innego.
Chodzi ogólnie o definicję życia.
Czyli że jak leży sobie na płytce, to to nie jest proces autonomiczny, czyli nie dotyczy definicji.
  • Odpowiedz
Gratuluję, nie zdałeś. xD


@milymirek: Linie komórkowe których się używa przy tworzeniu szczepionek pochodzą sprzed wielu, wielu lat i się nowych nie pozyskuje ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@R187: A, bo ty w ogóle mówisz o tym słuchającym co się wciął.
To już w ogóle mało istotne.

Może ten pominięty temat poruszmy:
"Ja bym najpierw zapytał "dlaczego tworzymy prawo do ochrony życia?" i wtedy można dalej. "
Jak ty widzisz ten temat - odpowiedz na to pytanie z mojego cytatu.
Ja mógłbym coś powiedzieć na ten temat, ale nie wyczerpałbym tematu.
  • Odpowiedz
Protip: w konstytucji USA słowo "person" pojawia się 49 razy a słowo "human" zero.


@R187: zaś prawa majątkowe spadkowe chronione są od zapłodnienia w każdym kraju cywilizacji zachodniej i to jest domyślne
  • Odpowiedz
@R187: Czy to nie tak, że jakby ktoś dostał spadek będąc w np. śpiączce, to zyskałby pod warunkiem, że by się obudził?
Powiedzmy jak się nie obudzi tylko umrze, to przypada jego dzieciom a jak nie ma to powiedzmy rodzicom.
No płód nie ma jeszcze dzieci, więc od razu przypada jego powiedzmy rodzicom.

Jaka różnica dziedziczenia między płodem który umrze przy urodzeniu a dorosłym który umrze po śpiączce? Właściwie nawet
  • Odpowiedz
@milymirek: Przecież równie dobrze można by było przepisać w testamencie coś na swoje wnuki, których nikt jeszcze nie począł, cóż z tego wynika? To tylko formalności.

"dlaczego tworzymy prawo do ochrony życia?"


Wydaje mi się, że dlatego, że sami byśmy nie chcieli aby nas ktoś zabił jak i domyślamy że inne osoby również by nie chciały być zabite. Jest to szkodliwe, przynosi krzywdę, niszczy cenną ludzką świadomość i indywidualną jednostkę.
  • Odpowiedz
Przecież równie dobrze można by było przepisać w testamencie coś na swoje wnuki, których nikt jeszcze nie począł, cóż z tego wynika? To tylko formalności.


@R187: Aha, czyli po prostu nie ma znaczenia. Ok. Można się z tym zgodzić.
  • Odpowiedz
sklonować i wyhodować od nowa z jednej komórki i niewiele by się zmieniło


@R187: Czyli odrzucasz całą argumentację o człowieku jako odrębnym bycie realizującym swój program?

Takie podejście jest uzależnione od techniki, bo jeśliby można było zabić i podstawić identycznego (strukturalnie i pamięciowo) klona, to uznałbyś że nie ma w tym nic złego?
  • Odpowiedz
nie posiada on żadnych niepowtarzalnych doświadczeń


@R187: To to nie jest tak, że dziecko "pamięta" rzeczy z okresu płodowego? Powiedzmy, że np. wpływa na gust muzyczny coś, czego słuchała matka? Albo w ogóle jej głos już dzięki słyszeniu go w okresie płodowym, jest czymś kojącym? Nie wiem - bicie serca?
Mózg na pewno się kształtuje i coś rejestruje, już w okresie płodowym, nawet jak nie jest "świadomy" (jakkolwiek definiować).
  • Odpowiedz