Wpis z mikrobloga

#rower #truelolcontent #technika

WD40, CX80, SB-23, K2 07, Penetrus, PWD, Multispray i podobnymi (odrdzewiacz, penetrator, wypieracz wody).

Dlaczego nie powinno się takimi preparatami smarować łańcucha? Najprostsza odpowiedź: bo nie są do tego przeznaczone. Jeśli użyjemy wyżej wymienionych substancji – owszem często początkowo zauważymy że nasz łańcuch pracuje lepiej. Jednak po pewnym czasie łańcuch będzie jeszcze bardziej brudny.

Samochodowe i motocyklowe są przeznaczone do pracy w układach zamkniętych i podobnie jak pozostałe: wazelinowe, stałe i grafitowe mają niesamowitą właściwość przyciągania do siebie brudu: pyłu i piasku. Po kilku dniach jazdy nasz łańcuch będzie pokryty pastą ścierną. Z kolei środki typu WD40 świetnie działają przez kilka godzin, a po tym czasie się po prostu ulatniają, pozostawiając powierzchnie łańcucha suchą.

Oleje przeznaczone do łańcuchów rowerowych mają za zadanie penetrować ogniwa zmniejszając tarcie pomiędzy jego elementami a jednocześnie są w miarę odporne przyciąganie brudu: pyłu i piachu. Szczególnie te przeznaczone na suche warunku (Dry). Oleje łańcuchowe typu “Wet” lepiej się trzymają łańcucha (nie są tak szybko wypłukiwane przez wodę) ale za to są bardziej lepkie niż “Dry”.


https://zadbanyrower.pl/czym-smarowac-lancuch-od-roweru/

1. WD40 jest bardziej suchy i wystarcza mniej więcej na przejechanie 40-80 km, podobnie z resztą jak suchy smar łańcuchowy do roweru, który w mojej ocenie słabo smaruje.
2. Brud zawsze będzie się czepiał do smaru i z tym nic się nie da zrobić, podobnie z resztą sytuacja wygląda w łańcuchach motorowych.
Najgorsze są piaszczyste drogi, szczególnie po deszczu, bo błoto zachlapuje łańcuch i rzeczywiście tworzy pastę ścierną i to bez względu na używany olej. Oczywiście suchy będzie wtedy lepszy, co wydaje się absurdalne, bo suchy smar jest przeznaczony na warunki sucha, ma mniejszą lepkość przez co wolniej zbiera pył zawieszony w powietrzu nie mniej jednak i tak brud się do niego lepi. Można zminimalizować ten problem używając płynnego smaru o mniejszej lepkości lub bardziej rozcieńczyć gęsty smar, co zmniejszy ilość pochłanianego przez łańcuch pyłu. Wcale nie trzeba stosować do tego specjalnych preparatów rowerowych. WD40 to zupełnie co innego niż SB-23, którego od pewnego czasu nie mogę nigdzie kupić, jest on bardziej treściwy i gdy nie jest zbyt sucho latem to po dokładnym wytarciu łańcucha po smarowaniu go tym preparatem wystarcza on na 2 tygodnie jazdy (średnio 30 km dziennie). Trzeba po prostu w międzyczasie wycierać kilka razy łańcuch do sucha (obcierać lepiący się do niego brud). Smary suche mają mało oleju smarującego i rzeczywiście nie chłoną brudu, ale za to słabiej smarują i trzeba je dość regularnie nanosić, tak działa np. smar do amortyzatorów. K2 nie rozpuszcza gumy i jest bardziej suchy niż WD40, przez co nadaje się do smarowania amortyzatorów. WD40 można smarować łańcuch, ale należy to robić znacznie częściej niż używając SB-23. Gdy jest naprawdę sucho i upalnie najlepiej nie smarować łańcucha wcale a jeśli zaczyna piszczeć należy go wyczyścić suchą szmatką lub spłukać wodą i posmarować przy pomocy preparatu K2 07, a następnie odczekać 2 godziny. Po tym czasie można spokojnie jechać, a ilość pochłanianego przez łańcuch brudu jest naprawdę niewielka. Trzeba go po prostu regularnie wycierać i smarować. SB-23 w upalne i gorące lato to istny pochłaniacz brudu, ale jak od czasu do czasu trochę popada i nie ma tyle pyłu w powietrzu sprawdza się znakomicie, powiedział bym, że jest nawet lepszy od preparatów rowerowych. Aby uniknąć łapania brudu przez łańcuch po nasmarowaniu ogniw (należy opryskać każde ogniwo osobno podkładając ściereczkę) jakimkolwiek preparatem należy go dokładnie wytrzeć. Jeżeli łapie brud można go nawet wyczyścić benzyną ekstrakcyjną naniesioną na szmatkę. Łańcuch smaruje się w środku, a nie na zewnątrz. Preparat smarujący ma smarować sworznie łańcucha w miejscach łączenia ich z płytkami, tak aby się nie wycierały oraz smarować wewnętrzne części rolek na styku ze sworzniami, tak aby się nie wycierały, preparat na wierzchu łańcucha, do którego lepi się brud jest zbędny. Łańcuch rowerowy można smarować nawet olejem do pił łańcuchowych, ale trzeba go po tym wytrzeć do sucha i ewentualnie odtłuścić z wierzchu łańcuch przy pomocy benzyny ekstrakcyjnej lub nafty naniesionej na ręcznik papierowy lub bawełnianą ściereczkę (czynności te należy wykonywać w rękawiczkach, ja osobiście używam nitrylowo-winylowych). Smarowanie łańcucha rowerowego to nic trudnego i każdy może zrobić to sam we własnym zakresie, nie trzeba z tym jechać do serwisu. Ważne jest aby smar wniknął pod każdą z rolek w łańcuchu. Olej można również rozcieńczyć naftą lub benzyną aby lepiej wnikał do wnętrza rolek (zmniejsza to jego gęstość i lepkość, po odparowaniu rozpuszczalnika zostanie tylko olej łańcuchowy, który automatycznie gęstnieje i odzyskuje swoje właściwości smarujące.

Z kolei środki typu WD40 świetnie działają przez kilka godzin, a po tym czasie się po prostu ulatniają, pozostawiając powierzchnie łańcucha suchą.


Preparaty takie jak WD40 nie ulatniają się, po postu odparowuje rozpuszczalnik lub rozpuszczalniki ułatwiające wniknięcie smaru w głąb smarowanych elementów. Dlatego nazywane są preparatami penetrującymi. Smar ma za zadanie zmniejszyć tarcie i wydłużyć żywotność elementów pracujących pod obciążeniem.
tojestmultikonto - #rower #truelolcontent #technika 

 WD40, CX80, SB-23, K2 07, Pen...

źródło: comment_1616877933k31VFSVoruPdqCHzdn7TDO.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
@tojestmultikonto: W ogóle WD40 służy do "uwolnienia" zakleszczonego elementu - a po tym należy usunąć jego resztki i całość przesmarować właściwym smarem/olejem. Tyczy to szczególnie zamków w które ludzie namiętnie leja WD40 - a potem "blokuje się" :/
  • Odpowiedz
@bialy100k: Ja nieraz WD40 lałem wprost do zamka i nigdy mi się klucz nie zakleszczył ¯\_(ツ)_/¯
Do smarowania zamków najlepszy jest suchy smar grafitowy na bazie proszku grafitowego i alkoholu o wysokiej czystości albo benzyny ekstrakcyjnej. Można sobie rozrobić proszek grafitowy np. w izopropanolu i wstrzyknąć trochę do zamka żeby klucz łatwiej wchodził.
  • Odpowiedz
a nieraz WD40 lałem wprost do zamka i nigdy mi się klucz nie zakleszczył


@tojestmultikonto: Ja pracowałem kilka lat w gwarancjach Land Rovera w Irlandii. Chłopaki z warsztatów zawsze klęli, że znowu ktoś nalał WD 40 do zamka starego LR i muszą się bujać z odblokowaniem. Drugie utrapienie to były doje...ne na full zabezpieczające śruby "patentowe" w kołach. Klęli, bo musieli spawać coś do nich, by odkręcić. A trzeci to magicy
  • Odpowiedz
@bialy100k: Wszystkie smary "mokre" łapią brud. Jeżeli zamki się blokowały to musiały być mocno zabrudzone, bo inaczej było by to niemożliwe. Grafit to po odparowaniu rozpuszczalnika smar suchy i nie łapie brudu, ale nie nadaje się do większości zastosowań. Myślę, że to nie WD40 był powodem blokowania się tych zamków.
  • Odpowiedz
@bialy100k: Uściślijmy, że chodzi tu o samą wkładkę, nie zaś o całą mechanikę zamka, gdzie można stosować smary stałe np. smar litowy, chociaż to zależy od konstrukcji konkretnego zamka. W normalnych warunkach nawet preparaty wielozadaniowe takie jak WD40 nie powinny doprowadzić do zablokowania się zastawek. Tylko zapylenie może doprowadzić do czegoś takiego, ale mi się to nigdy nie zdarzyło, z resztą wtedy można wyczyścić wkładkę, ale to wymaga zdemontowania jej i
  • Odpowiedz
@tojestmultikonto: To nie widziałeś aut użytkowych które przyjeżdżają ze stojącą wodą i błotem w środku - z tyłu kabiny - tak ze 20cm :) Po prostu to, co w Polsce jest raczej nie do pomyślenia - to tam się zdarza. Zapaćkanie zamka błotem to mały pikuś.
  • Odpowiedz