Wpis z mikrobloga

Nie wiem ile DS2 jeszcze zostało (jestem w Shrine of Amana), ale mimo ze gra jest super, trudność bossów mnie troszkę zawodzi - to tylko poziom wyżej od Demon’s Souls. Jak na razie jedynie Ruin Sentinels sprawili mi jakikolwiek problem (bo uparłem się na przejście całej gry z long swordem i nie uznaję tarcz w soulsach), nawet ten legendarny Smelter Demon był niczym w porównaniu do drogi do niego. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Mam nadzieję, że przynajmniej ten słynny Fume Knight mnie chwilę u siebie zatrzyma.
#darksouls #darksouls2
  • 30
  • Odpowiedz
  • 0
@BarszczSosnowskiego: Moją pierwszą grą FromSoftu był Bloodborne, więc tak się już nauczylem i nigdy w żadnych soulsach nie użyłem tarczy ¯_(ツ)_/¯ Jedynie w DS1 próbowałem parować Gwynna tak jak wszyscy polecali, ale męczyłem się chyba z godzinę po czym po prostu wziąłem halabardę w dwie ręce i zabiłem go za pierwszym razem xd
  • Odpowiedz
@Choir W ds2 jak nabierzesz wprawy to poziom trudnosci skacze dopiero w dlc, szkoda tylko ze do irytujacego poziomu ze spamem wrogow itp

Ds2 lubie bardzo ale jak chodzi o poziom trudnosci to m wrazenie ze sie nie postarali.

Chociaz nadal bede bronil teorii ze najtrudniejszy jest ten souls w ktory gramy pierwszy, bo to gry w ktorych liczy sie poziom gracza a nie postaci wiec postep przechodzi do kolejnych gier :p
  • Odpowiedz
@3mortis: obiektywnie o poziomie trudności w soulsach: DS2 uważam osobiście za najtrudniejsze, do tego najlepiej jest porównać SL1 run w każdej z części, DS1 i DS3 z miejsca stają się bardzo łatwe z prostego względu, że gracz może szybko zdobyć dark hand, które jest OP na każdego bossa, mało tego nawet jeśli chcemy zrobić twink build to nic nas nie ogranicza... DS2 natomiast nie ma dark hand, oraz ogranicza gracza przez
  • Odpowiedz
do tego najlepiej jest porównać SL1 run w każdej z części, DS1 i DS3 z miejsca stają się bardzo łatwe z prostego względu, że gracz może szybko zdobyć dark hand, które jest OP na każdego bossa


@tarkaz: z takim podejsciem sie nie zgodze, bo gracz grajacy pierwszy raz, bez trikow z internetu itp nie bedzie robil sl1 runa z op dark handem, nie zna polozenia wszystkich super broni w grze, optymalnych
  • Odpowiedz
@3mortis: zakładając, że ktoś jest kompletnym noob'em to fakt, ze będzie mieć najwięcej problemów z pierwszą częścią, w którą zagra ¯\_(ツ)_/¯ tam wyżej piszecie w miarę obiektywnie o wszystkich częściach, więc nawet jak ktoś nie zna gier i ich mechanik i tak najpewniej będzie męczyć się najbardziej z DS2... DS3 pozwala hojnie spamować estusami i fikołkami, do tego jest liniowe i idziemy jak po sznurku, DS1 oferuje początkowo 2 możliwe kierunki,
  • Odpowiedz
zaczynamy z 2 estusami, dobrą broń zdobywa się znacznie później, niż w innych częsciach, a do tego jest mechanika karząca gracza za każdą śmierć poprzez zmniejszanie HP... w tym wypadku obiektywnie jest najtrudniejsza z serii


@tarkaz: Troche pominales/zapomniales ze w 2 mamy kamyczki do leczenia, bardzo czesto widuje ludzi z wagonem w ekwipunku co sprawia ze estusy sa tylko na walke a pomiedzy nimi leczymy sie na maxa, w DS1 mozna
  • Odpowiedz
  • 1
@tarkaz: Padł za piątym razem. Super walka, jak na razie najfajniejsza w całej grze, ale ile razy spadłem ze skarpy idąc do niego to nie zliczę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Choir: elegancko Mireczku ( ͡° ͜ʖ ͡°) darklurker to nie byle boss, pokonanie go za 5 razem to niezłe osiągnięcie, z main game chyba największy kozak... z DLC już położyłeś bossów? Fume Knight i Blue Smelter to najbardziej znani, ale Sinh i Sir Alonne czy Ivory King i jego zwierzaki to znacznie wyżej ustawiona poprzeczka
  • Odpowiedz
  • 2
@tarkaz: nie nie, jeszcze wszystkie przede mną, nie miałem ostatnio czasu grać ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dopiero zabiłem Ancient Dragona i teraz lecę robić pierwsze DLC.

Widzisz, tak to z tymi soulsami jest, że każdy ma jakiegoś swojego bossa, z którym się męczy kupę czasu, a który dla innego gracza będzie banalny. Ja mam chyba jakiegoś skilla do lurkerów, bo Flamelurkera zabiłem za pierwszym podejściem i dopiero
  • Odpowiedz
@Choir: wszystko zależy od dobrego builda i skilla, ale ewidentnie masz jedno i drugie, tak czy inaczej jeszcze sporo zabawy przed Tobą w tych DLC i będzie okazja się sprawdzić, także cierpliwości i powodzenia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 1
@tarkaz: Po ukończeniu pierwszego DLC powiem tak: Sinh to pod względem trudności może nie Midir, ale zajebiscie zrobiona i epicka walka. Porównując do niego smoki z podstawki to jak hulajnoga przy Mercedesie.
  • Odpowiedz
  • 0
@WizardXXX: @tarkaz: Przecież ten Iron Passage wystarczyło po prostu przebiec xD dziad padł za drugim razem (za pierwszym wywaliłem się z estusów próbując faktycznie walczyć po drodze). Moim zdaniem droga do pierwszego Smeltera była znacznie gorsza, bo nie dało się nic ominąć, a i zabicie czegokolwiek na tym levelu było ciężkie. Ale pewnie dużo inaczej jest na NG+
Choir - @WizardXXX: @tarkaz: Przecież ten Iron Passage wystarczyło po prostu przebiec...

źródło: comment_1617039396HDidWj7HZw5nQ5cpQLEpkp.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Choir: mi akurat łatwiej przebiec drogę w Iron Keep, tutaj magowie zdecydowanie to utrudniają, ale to wszystko kwestia wprawy... generalnie blue smelter i droga do niego to jak dla mnie najsłabsza część tego DLC ¯\_(ツ)_/¯ zdecydowanie fajniejsi są Fume Knight i sir Alonne, a tego drugiego jak pokonasz na perfect to ponoć popełnia seppuku, ale nigdy mi się to nie udało ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz