Wpis z mikrobloga

Malowanie większej ilości figurek na raz mnie odstręcza, dlatego max jaki jestem w stanie pomalować to oddział składający się z max trzech modeli. Więcej po prostu mnie znudzi na tyle, że trafi do szuflady na długi czas (albo na zawsze).

Podziwiam ludzi, którzy potrafią sobie zmalować armię za kilka tysięcy punktów i nie usnąć przy tym z nudów ( ͡º ͜ʖ͡º)

Tau maluje się całkiem przyjemnie, pierwszy model prawie skończony - pozostały drobne poprawki. Przy następnych będę się bardziej przykładał, bo dopiero na zdjęciu widzę kilka niedoróbek.

#warhammer40k #wh40k #modelarstwo
Vladimir_Kotkov - Malowanie większej ilości figurek na raz mnie odstręcza, dlatego ma...

źródło: comment_1616193921Xtc51WMoGI2xyzN6uCBlAP.jpg

Pobierz
  • 7
@Vladimir_Kotkov: tez tak mialem na poczatku, malowalem po 3 figurki. To jedt fajne bo nad kazda mozesz sie skupic, duzo pocwiczyc, nadac jej indywidualny charakter. Ale potem stanalem przed 20 podobnymi nieumarlymi, ktorzy sa po to zebym mial z kim grac i sie okazalo, ze robienie wszystkich na raz bardzo przyspieszylo mi prace i zrobilem 20 (sporo prostszych modeli zeby nie bylo) w tym samym czasie w ktorym robilem 3 stormcasterow
@thelightful mi to nie grozi bo nie gram ( ͡ ͜ʖ ͡)

W sumie to głupie bo wydaję kupę hajsu na figurki, które po pomalowaniu lądują w szufladzie albo (jeśli wyjątkowo mi się nie podoba efekt końcowy) daję je synowi, który ma własny pomysł jak powinno wyglądać prawidłowe malowanie ( ͡º ͜ʖ͡º)
@Pieron niby masz rację. Zazwyczaj sobie coś odpalam na YT żeby leciało w tle i faktycznie jest wtedy spoko. Problem mam jeden - czas na moje hobby jest wtedy, gdy położę spać dzieciaki i ogarnę mieszkanie ( ͡° ʖ̯ ͡°) W praktyce mam siły na malowanie raz/dwa razy w tygodniu po około 1,5 godziny.