Wpis z mikrobloga

  • 0
@Emkej95: odpowiedni „bunny-proofing” i można się pozbyć klatki, polecam ten styl życia ( ͡° ͜ʖ ͡°) cieszę się ze trafiły do dobrego Mireczka ()
  • Odpowiedz
  • 0
@Emkej95: najlepsze co może spotkać królisie ( ʖ̯) aż mi się mordka cieszy, że z takich warunków trafiły na wolny wybieg
  • Odpowiedz
@kasieu: Od razu jak tylko poddaliśmy je kastracji to zostały bezklatkowe (oczywiście po przejściu rekonwalescencji). Wcześniej każdy miał swoją klatkę ok. 120x60cm więc też nie narzekały. Wychodziły wtedy na zmianę, żeby się nagle nie zrobiło z dwóch 15.
  • Odpowiedz
@kasieu: żyją we troje w takiej mini symbiozie. Suczka, Pan świnka i Pan królik. Ale razem, we troje tylko jak jest ciepło. Świnka nie jest taka twarda jak królik :D ale za to suczka kocha świnkę całą sobą :D
  • Odpowiedz
  • 0
@Emkej95: mądrze! szkoda ze Grafcio nadal nie oduczył się gryzienia wszystkiego :c Maryś gryzła jeden róg kanapy, posmarowałam octem i jak ręką odjął (ʘʘ)
  • Odpowiedz
@kasieu: No niestety, na niego nic nie działa. Już wymienialiśmy firanki na nowe bo były całe dziurawe na dole. Nowe też pogryzł. Nie zliczę ile prześcieradeł czy innych elementów pościeli poszło do kosza bo wyglądały jak ser szwajcarski. Ale to na swój sposób urocze jest. Oczywiście moja irytacja czasem sięga zenitu i wtedy go ganiam po całym mieszkaniu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 1
@Emkej95: dlatego u mnie zasłony zawinięte na kaloryfery i wszystko przykryte kocami ( ͡° ͜ʖ ͡°) Marii się znudziło odkąd została seniorem, może jemu tez przejdzie, trzymam kciuki!
  • Odpowiedz