Wpis z mikrobloga

@Cebulator123: a zaczęło się od niewinnej zrzutki opiewającej na tysiąc dolców, żeby mu sprezentować normalny zestaw. No nie oszukujmy się - gościu zasługuje na normalny instrument, jak nikt inny. W szczególności od Portnoya, którego "Dance of Eternity" zagrał praktycznie bezbłędnie na "wiaderkowym zestawie"