Wpis z mikrobloga

Dziś jest dzień Liczby Pi. Niestety nie każda liczba, która zaczyna się od 3 ma prawo się nią nazywać. Weźmy na przykład inżyniera, który policzył mi dzisiaj pole koła. Pomnożył r^2 przez 3.14. Pytam, czy mógłby użyć dokładnej wartości za opłatą. Nie - powiedział. Ok. Nie ma sprawy. Daliśmy radę. Nie ma obowiązku powiesz? Ano nie ma. Ale Liczby Pi, gdy matematyk prosi o dokładność, która nie jest ani praco ani czasochłonna - zajęło nam to dwie tablice całkowania - nie zaokrągla się do dwóch miejsc po przecinku. Kropka.
Wychodząc z uczelni przewróciłem się. Poleciałem na plecy, w zasadzie zamortyzowałem kością ogonową. Wszystko mi poleciało - torby z komputeram, kartki z obliczeniami, które niosłem. Stał jakiś ułamek, 22/7 3 m ode mnie. Myślicie, że to dokładna wartość? Za to dwóch adiunktów podbiegło do mnie. Pomogli mi wstać, pozbierali rzeczy, poprawili kilka błędów rachunkowych. Jestem niewypowiedzianie wdzięczny. To był fatalny dzień. Minus w wyniku, zamienione granice całkowania. Wróciłem do domu, 3 + 1/(7 + 1/(15 + 1/(1 + 1/(292 + 1 /(1 + 1/(1 + 1/ (1 + …))))))) mnie przytuliła, nakarmiła, przyniosła poduszkę elektryczną… Mam to szczęście, że 3 + 1/(7 + 1/(15 + 1/(1 + 1/(292 + 1 /(1 + 1/(1 + 1/ (1 + …))))))) jest Liczbą Pi.
Wszystkim Liczbom Pi życzę dziś tego co najlepsze. A tych, które nawet nie stały obok Liczby Pi, ale wydaje im się, że nią są zapytam tylko: jak to jest żyć nie będąc wartością całki $\int_{-1}^{1} \frac{dx}{\sqrt{1 - x^2}}$? ¯\_(ツ)_/¯

#mumme #mistersoperfect #dzienliczbypi #pasta
  • 4