Wpis z mikrobloga

@PijeIBije: ale masz świadomość, że powrót samego Rafatusa to nadal stypa? On nie robił ciekawych rzeczy, nie miał przebojowych pomysłów, wbrew temu co sam myśli. Jego siłą była nieprzewidywalność. Mogłeś włączyć strumyk o 2:30 w nocy i była tam szansa na dymy. Mógł się obudzić nagle w nocy i zacząć #!$%@?ć. W każdym momencie doby była nadzieja, że zaraz się coś wydarzy.
Ale do tego potrzebna była ONA - Marlenka. Niepełnosprawna,