Ni #!$%@? nie wierzę, że wszystkie te donejty są prawdziwe. Przecież na tych lajtach nic się nie dzieje. Siedzi chłop w pokoju i patrzy w kamerę. Nie wierzę, że dzieciaki, które mają do wyboru pełną gamę patostrimów siedzą u suchego i zawzięcie powiększają jego stan konta. #kononowicz #patostreamy
@pampam2312: może ciągle mają nadzieję na jazdy takie jak kiedyś, inaczej nie idzie tego wytłumaczyć, część donejtow się nie wyświetla i czasem skipuje szczur
@Opalka: No może, ale z drugiej strony, jak u innych popularnych patostrimerów zaczęło się robić grzecznie to ich zarobek wyglądał marnie. Więc jakim niby cudem ćpun dalej robi tysiąc złotych, kiedy skipuje donejty, nic nie mówi, nic nie robi, nie czyta czatu ( tu akurat wiadomo dlaczego ) i #!$%@? jakieś bzdury, które maja sens tylko dla tych, którzy są z tym syfem na bieżąco. A wszyscy którzy są na bieżąco
@BigMf: No tak było, to prawda. Czasy świetności szkolnej i dziesiątki donejtów w kolejce, ale na tym strimie donejty w końcu zatrzymywały się na jakiś czas, kiedy było zupełnie pusto i cicho. Odżywały kiedy wysyłali Janka, żeby sprawdził, czy już zarobili i można to wyłączyć.
@Meserole: Jak masz ponad 15 lat, to nie będzie to zachęcające, ale właśnie tam przesiadują dzieciaki. Podobnie jest z kolejną "tuzą" polskiego Yt "Nitro Zyniak". Chłop pali szlugi, gra w lola i ogląda sobie jakieś bzdury pod tytułem Team X i ich "wyjaśnia". A właśnie "Team X" i pokrewna jak rozumiem "Ekipa". Tam jest młodzież, a nie u dukającego ćpuna. Choć w żadnym wypadku nie twierdzę, że są oni od Suchodolskiego
@Meserole: Zobacz, jak wielkie emocje wywołuje to u dzieci. Tutaj masz przykład, gdzie dziewczynka nie dała rady dopchać się do swojej ulubienicy z któregoś z tych team'ów. I druga sprawa, to że ona ma lat parę lub ledwo 12 to jeszcze luz, ale jak obczaisz sobie filmy z tego spotkania z tą całą "Wersow" to zobaczysz, że osiemnastolatków i dwudziestolatków, którzy fanatycznie chcą się tam dopchać nie brakuję. https://youtu.be/IuBOnIt5M2c?t=240
@Meserole: z młodym pokoleniem jest tragicznie. Moja bratanica lat 8 chodzi do szkoły, normalna, mądra dziewczynka o bardzo rozbudowanych zainteresowaniach (hippika, weterynaria), lubiąca grać z młodszym bratem w chowanego, w planszówki, szachy i tak dalej. Można nie raz pogadać prawie jak ze starym... a w szkole najbardziej nienawidzi przerw, bo inne dzieci mają srartfony i tylko gadają o tych właśnie teamach x itp. gównach, tak że nawet normalnie do rozmowy nie
@SiennaWest: @Meserole To tak nie działa. Ja jestem rocznik 95'. Czyli czasy kiedy gry komputerowe święciły co raz to większe triumfy i rozwijały się w sposób epicki. Kolejne rozbudowane RPG, symulacje, jak choćby FIFA, fora internetowe na których spędzało się multum czasu, GG, Nasza Klasa. Do czego zmierzam? Dopiero w 5 klasie podstawówki, dostałem swój pierwszy PC. Większość moich znajomych miało PC od dawna i znało ówczesne trendy. Niestety poprzez nie
@pampam2312: wisi mi to kto jakim będzie pracownikiem; nie po to człowiek żyje; zresztą oni nawet gwoździa w ścianę nie wbiją, nie odróżniają słomy od siana, wiedza ogólna na poziomie zerowym, roszczeniowość jak u strusia i tak dalej.
Też oczywiście grałem w gry, ale obecnie to przebija wszelką skalę - komputer był duży i tylko w jednym miejscu, teraz srartfon jest w zasadzie wszędzie i zawsze poza snem. I nie winię
#kononowicz #patostreamy
źródło: comment_1615746489KkCISeKXfxzdkMC6LmBAM0.jpg
Pobierz@pampam2312: o kogo chodzi? bo ni #!$%@? nie kojarzę
https://youtu.be/IuBOnIt5M2c?t=240
To tak nie działa. Ja jestem rocznik 95'. Czyli czasy kiedy gry komputerowe święciły co raz to większe triumfy i rozwijały się w sposób epicki. Kolejne rozbudowane RPG, symulacje, jak choćby FIFA, fora internetowe na których spędzało się multum czasu, GG, Nasza Klasa. Do czego zmierzam? Dopiero w 5 klasie podstawówki, dostałem swój pierwszy PC. Większość moich znajomych miało PC od dawna i znało ówczesne trendy. Niestety poprzez nie
Też oczywiście grałem w gry, ale obecnie to przebija wszelką skalę - komputer był duży i tylko w jednym miejscu, teraz srartfon jest w zasadzie wszędzie i zawsze poza snem. I nie winię