Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
Słuchajcie, mam ramę aluminiową na sztycę 27,2mm. Niestety jakiś spec próbował zainstalować tam sztycę 25,4mm. Rura podsiodłowa jak każda ma z tyłu rozcięcie i przez to, że była za mocno ściśnięta te dwa kołnierze (między którymi jest rozcięcie) zbiegły się do środka. W efekcie otwór jest trochę spłaszczony, a rozcięcie ma mniejszą przerwę na samej górze niż na jego końcu. Sztyca 25,4 lata w nim bardzo luźno, natomiast 27,2 nie może wejść.

I teraz zastanawiam się, czy da się to naprawić. Pomyślałem, zeby wsadzić jakiś pręt do środka rury i napierać na na te kołnierze odpychając je do środka. Pytanie tylko, czy jest ryzyko że przy takim odginaniu rura nie pęknie? Nie wiem też, czy robić to na zimno czy też nagrzać to miejsce opalarką.

Macie jakieś doświadczenie w tym? Jeśli to ma znaczenie to stop 6061, kołnierze trzeba odgiąć o jakiś 1mm.

#rower #rowery i nie wiem, może #metalurgia
  • 4
@upgrayedd: opcja bez rozginania - adapter z 27,2 na 25.4... czyli kawałek aluminium i możesz sobie z tym jeździć.

Co do podginania, to w jednym ze starszych rowerów miałem elementy powyginane do zewnątrz, ale alu było na tyle plastyczne, że dało się to w miarę uformować bez rozgrzewania. Kosztem lakieru, ale się dało.
@upgrayedd: Robiąc to na gorąco w domowych warunkach kompletnie nie masz kontroli nad temperaturą, więc w zasadzie przez przypadek bardziej możesz zaszkodzić niż pomóc. Na gorąco czyli powyżej tych 0,3-0,4 temperatury topnienia. Opalarką nie nagrzejesz równomiernie większego fragmentu ramy, a grzać tylko miejsca uszkodzenia się nie powinno, do piekarnika całej ramy też nie włożysz.
Stop 6061 też w sumie nie mówi zbyt wiele, bo w przypadku aluminium bardzo ważny jest stan