Wpis z mikrobloga

@Lesrley: raz wróciłem z trasy gdzieś po 1:00 a do roboty miałem na 4:30
uznałem że nie ma sensu już kłaść się spać i odpaliłem kompa, w robocie byłem na czwartą bo znudziło mi się granie, jak wróciłem do domu to się położyłem i praktycznie od razu zasnąłem
innym razem wróciłem do domu coś po trzeciej a do roboty miałem też na 4:30, no to wróciłem do domu, zrobiłem sobie śniadanie,